Ekspert od gier: grajcie odpowiedzialnie, by nie przeciążyć internetu Strona główna Aktualności21.03.2020 09:07 Po zredukowaniu jakości przez Netflix, pojawiły się głosy nt. wpływu gier na przepustowość internetu, fot. Funtap/Shutterstock Udostępnij: O autorze Jakub Krawczyński @jak.kra Niedawno za naciskiem Komisarza Unii Europejskiej Thierry'ego Bretona Netflix postanowił obniżyć w Europie bitrate o 25 proc., aby nie spowodować przeciążeń internetu. Teraz pojawiają się głosy niepokojące się o wpływ gier wideo na infrastrukturę sieciową. Internauci, grajcie rozsądnie, bo zepsujecie internet Rik Henderson, starszy redaktor brytyjskiego portalu technologicznego Pocket-lint uważa, że wzmożone zainteresowanie grami w czasie kwarantanny było nieuniknione. Podkreślił jednak, że ważne jest, aby gracze nie sięgali po elektroniczną rozrywkę w godzinach pracy. Brytyjski dziennikarz nazwał wręcz gry wideo "największym zagrożeniem infrastruktury sieciowej w najbliższych miesiącach" i prosił o granie w godzinach wieczornych, po zakończeniu dnia roboczego. Czy jednak naprawdę musimy się obawiać o wpływ gier wideo na stan sieci na świecie? Bo to jednak poważny zarzut, ale Henderson nie jest pierwszy, które go rzuca wobec gier (nawet jeśli twierdzi, że rozumie taką potrzebę w tych czasach). Gry zużywają nieporównywalnie mniej transferu niż streaming seriali Netflix zużywa od nieco ponad 1 GB danych na godzinę w jakości SD do nawet 7 GB w 4K Ultra HD. A wiecie ile World of Warcraft? Średnio 40 MB / h. Australijski portal Whistle Out na początku roku 2019 zmierzył średnie użycie danych na godzinę w najpopularniejszych grach. Rozbicie światowego ruchu sieciowego na poszczególne usługi, dane z roku 2018, fot. Statista Tytuły, które potrzebowały ich najmniej to Monster Hunter: World i PUBG, odpowiednio po 30 i 40 MB / h. Najbardziej głodne naszych megabajtów było natomiast Destiny 2 przy 300 MB / h. To tylko jedna czwarta tego, co Netflix w najniższej rozdzielczości. W roku 2018 szef australijskiego, państwowego koncernu telekomunikacyjnego NBN, Bill Morrow obwiniał graczy za przeciążenia sieci. Co więcej rozważał obniżenie transferu niektórym użytkownikom w okresie szczytowej aktywności. Stowarzyszenie ekspertów technologii Information Technology Professionals Association potępiło słowa Morrowa. Wkrótce firma NBN była zmuszona do wydania sprostowania, tym bardziej, że Morrow nawet nie opierał się na żadnych konkretnych danych. I właśnie to jest największy błąd, do którego unikania bym zachęcał, szczególnie w tych czasach. Gaming Internet Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Formuła 1: zamiast toru – Grand Prix na pececie i Twitchu 23 mar 2020 Jakub Krawczyński Gaming 20 Huawei: 5G to idealne rozwiązanie na czas pandemii 19 mar 2020 Piotr Urbaniak Sprzęt Internet Koronawirus 146 PornHub beneficjentem pandemii koronawirusa. Chwali się statystykami 14 mar 2020 Jan Domański Internet Biznes 143 Wszyscy zostają w domu, więc Twitch zalicza gigantyczny skok widowni 13 mar 2020 Jakub Krawczyński Gaming Internet 40
Udostępnij: O autorze Jakub Krawczyński @jak.kra Niedawno za naciskiem Komisarza Unii Europejskiej Thierry'ego Bretona Netflix postanowił obniżyć w Europie bitrate o 25 proc., aby nie spowodować przeciążeń internetu. Teraz pojawiają się głosy niepokojące się o wpływ gier wideo na infrastrukturę sieciową. Internauci, grajcie rozsądnie, bo zepsujecie internet Rik Henderson, starszy redaktor brytyjskiego portalu technologicznego Pocket-lint uważa, że wzmożone zainteresowanie grami w czasie kwarantanny było nieuniknione. Podkreślił jednak, że ważne jest, aby gracze nie sięgali po elektroniczną rozrywkę w godzinach pracy. Brytyjski dziennikarz nazwał wręcz gry wideo "największym zagrożeniem infrastruktury sieciowej w najbliższych miesiącach" i prosił o granie w godzinach wieczornych, po zakończeniu dnia roboczego. Czy jednak naprawdę musimy się obawiać o wpływ gier wideo na stan sieci na świecie? Bo to jednak poważny zarzut, ale Henderson nie jest pierwszy, które go rzuca wobec gier (nawet jeśli twierdzi, że rozumie taką potrzebę w tych czasach). Gry zużywają nieporównywalnie mniej transferu niż streaming seriali Netflix zużywa od nieco ponad 1 GB danych na godzinę w jakości SD do nawet 7 GB w 4K Ultra HD. A wiecie ile World of Warcraft? Średnio 40 MB / h. Australijski portal Whistle Out na początku roku 2019 zmierzył średnie użycie danych na godzinę w najpopularniejszych grach. Rozbicie światowego ruchu sieciowego na poszczególne usługi, dane z roku 2018, fot. Statista Tytuły, które potrzebowały ich najmniej to Monster Hunter: World i PUBG, odpowiednio po 30 i 40 MB / h. Najbardziej głodne naszych megabajtów było natomiast Destiny 2 przy 300 MB / h. To tylko jedna czwarta tego, co Netflix w najniższej rozdzielczości. W roku 2018 szef australijskiego, państwowego koncernu telekomunikacyjnego NBN, Bill Morrow obwiniał graczy za przeciążenia sieci. Co więcej rozważał obniżenie transferu niektórym użytkownikom w okresie szczytowej aktywności. Stowarzyszenie ekspertów technologii Information Technology Professionals Association potępiło słowa Morrowa. Wkrótce firma NBN była zmuszona do wydania sprostowania, tym bardziej, że Morrow nawet nie opierał się na żadnych konkretnych danych. I właśnie to jest największy błąd, do którego unikania bym zachęcał, szczególnie w tych czasach. Gaming Internet Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji