Dzisiaj rano społeczność użytkowników Facebooka osiągnęła liczbę 2 miliardów. Coraz bardziej łączymy świat. Wspólnie przybliżmy świat do siebie. To zaszczyt brać z wami udział w tej podróży, napisał Mark Zuckerberg na Facebooku. Jeszcze w maju, w raporcie dotyczącym sytuacji finansowej firmy, informowano, że z serwisu społecznościowego korzysta 1,94 miliarda osób, zatem przekroczenie liczby 2 miliardów aktywnych użytkowników miesięcznie było tylko kwestią czasu.
O sukcesie możemy mówić nie tylko w odniesieniu do Facebooka. Świetne wyniki notuje też Messenger i WhatsApp. Obie aplikacje mogą pochwalić się około 1,2 miliardem aktywnych użytkowników.
W oficjalnej informacji prasowej przedstawiciele Facebooka informują, że każdego dnia aż 175 milionów osób naciska ikonkę z serduszkiem, ponad 800 milionów osób klika "Lubię to", a ponad miliard osób korzysta każdego miesiąca z grup na Facebooku.
Pod postem, w którym Zuckerberg pochwalił się 2 miliardami użytkowników pojawiło się 11 tysięcy komentarzy, a fani dziękowali założycielowi Facebooka za poświęcenie, za pomoc, za zbliżanie świata do siebie. Pojawiły się też porady dotyczące wprowadzenia ulepszeń na Facebooku, nadzieje, że wkrótce Facebook połączy pozostałe 5 miliardów osób oraz prośby, by Zuckerberg został prezydentem i zjednoczył cały świat.
Nie wszyscy jednak kierowali do założyciela Facebooka miłe słowa. Jeden z użytkowników zwrócił mu uwagę, że i tak zarabia dużo pieniędzy, więc mógłby podzielić się nimi z osobami, które założyły grupy i nimi administrują. Jeszcze bardziej nieprzyjemny był pan, który stwierdził, że Zuckerberg za pomocą Facebooka uczynił z ludzkiego życia piekło, gdyż ludzie są uzależnieni od Facebooka, a to niszczy życie społeczne.
Miłych słów było jednak znacznie więcej, niż tych gorzkich, a Zuckerberg mógł się m.in. dowiedzieć, że Facebook jest największym i ostatecznym wynalazkiem XXI wieku, a ludzie proszą Boga o błogosławieństwo dla jego twórcy.
