Fastfood i polityka Strona główna Aktualności28.12.2004 21:18 Udostępnij: O autorze Ryan Chińska strona sieci McDonald's padła ofiarą hakera i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że włamywacz nie identyfikował się z ruchem alterglobalistycznym czy ekologicznym. Nie podobało mu się za to, że amerykańska firma w zamieszczanych w internecie informacjach traktuje Tajwan jako osobne państwo, a nie prowincję Chin. Działalność hakerów często kojarzy się z protestami przeciwko praktykom korporacyjnym, toteż atak na stronę sieci McDonald's - a więc firmy w wielu kręgach "opluwanej" równie chętnie, co Microsoft - nie powinien zaskakiwać. Jak jednak wynika z zamieszczonego na witrynie tekstu, osoba która w czasie Świąt podmieniła zawartość strony www.mcdonalds.com.cn na rysunek z trupią czaszką, protestowała przeciwko czemu innemu. "Protestujemy przeciwko wymienianiu na oficjalnej stronie McDonald's Tajwanu jako państwa. Tajwan jest nieodłączną częścią Chin. Każda fikcja, która oddziela Tajwan od Chin lub utrudnia ich zjednoczenie, będzie eliminowana! Są tylko jedne Chiny." Informację szybko podchwyciły chińskie media. Jak widać, w niektórych punktach globu hasło "Młodzież z Partią!" nie traci na aktualności. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Zamiast poważnej polityki, w dniu wyborów internauci wybrali satyrę 14 lip 2020 Piotr Urbaniak Internet Biznes 34 "Bestia z Wadowic" i osiem gwiazdek znikną z polskiego hitu. Tak się kończy strach przed polityką 2 lut AdamBednarek Gaming Internet Biznes 67 WhatsApp w popłochu. Nowa polityka prywatności opóźniona 16 sty Paweł Hekman Oprogramowanie 128 Xiaomi komentuje doniesienia na temat szpiegowania smartfonów. Jest oświadczenie 2 maj 2020 Karolina Modzelewska Internet Biznes Bezpieczeństwo 63
Udostępnij: O autorze Ryan Chińska strona sieci McDonald's padła ofiarą hakera i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że włamywacz nie identyfikował się z ruchem alterglobalistycznym czy ekologicznym. Nie podobało mu się za to, że amerykańska firma w zamieszczanych w internecie informacjach traktuje Tajwan jako osobne państwo, a nie prowincję Chin. Działalność hakerów często kojarzy się z protestami przeciwko praktykom korporacyjnym, toteż atak na stronę sieci McDonald's - a więc firmy w wielu kręgach "opluwanej" równie chętnie, co Microsoft - nie powinien zaskakiwać. Jak jednak wynika z zamieszczonego na witrynie tekstu, osoba która w czasie Świąt podmieniła zawartość strony www.mcdonalds.com.cn na rysunek z trupią czaszką, protestowała przeciwko czemu innemu. "Protestujemy przeciwko wymienianiu na oficjalnej stronie McDonald's Tajwanu jako państwa. Tajwan jest nieodłączną częścią Chin. Każda fikcja, która oddziela Tajwan od Chin lub utrudnia ich zjednoczenie, będzie eliminowana! Są tylko jedne Chiny." Informację szybko podchwyciły chińskie media. Jak widać, w niektórych punktach globu hasło "Młodzież z Partią!" nie traci na aktualności. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji