Można było się tego spodziewać. Snow Leopard jest najprawdopodobniej ostatnim kotem, który znacząco różni się od iOS. Wraz z Mac OS X 10.7 różnice zostaną zatarte. Cenię sobie pracę ze Snow Leopardem, naturalną obsługę gestów gładzika, genialny Spotlight czy Exposé, bez którego nie wyobrażam sobie pracy. Mac OS X ma oczywiście także swoje wady, jak każdy system, nie jest wcale cudownym rozwiązaniem, którego użytkownicy Windowsa mogliby tylko pozazdrościć. Snow Leopard jest najwyraźniej ostatnim kotem z epoki tradycyjnie rozumianych systemów operacyjnych. Niedawno obchodziliśmy 10-lecie Mac OS X i Apple chyba stwierdził, że czas na zmiany.
Podczas wczorajszej konferencji Steve Jobs zapowiedział nowy system - Mac OS X 10.7 Lion. Kolejna wersja systemu ma być pomostem między wcześniejszymi wydaniami Mac OS X, a mobilnym iOS. Sugeruje to już samo hasło, pod jakim został zapowiedziany: Siła Mac OS X. Magia iPada. Kilkoma ciekawymi przemyśleniami na ten temat postanowił podzielić się Michał Majchrzycki (mmaj) w swoim felietonie Kto zostanie królem dżungli? - zapraszamy do lektury!