Lada dzień zacznie się zakupowe szaleństwo, bo Boże Narodzenie zbliża się wielkimi krokami. Robienie zakupów w wielkim centrum handlowym nie jest jednak wcale proste — schody na kolejne piętra są tak ustawione, żebyśmy musieli przejść obok jak największej liczby stoisk, w hipermarketach z kolei czyhają pułapki w postaci zabawek między produktami spożywczymi. Google od 2007 roku pracuje nad ułatwieniem poruszania się po wnętrzach i na okres świąteczny przygotował mapy kolejnych obiektów. Dzięki temu Google Maps na smartfonie pomoże odnaleźć się i zaplanować zakupy w centrum handlowym.
W Polsce jeszcze żaden z obiektów nie został dodany do map Google'a (Lista znajduje się na stronach wsparcia technicznego) ale to tylko kwestia czasu. Przyszło nam żyć w rzeczywistości pełnej wielkich obiektów budowanych tak, abyśmy spędzali tam jak najwięcej czasu i zostawiali jak najwięcej pieniędzy, a jednocześnie mamy możliwość noszenia ze sobą urządzeń „świadomych” położenia i umiejących wyświetlić mapę. Warto więc te cechy połączyć, jeśli jest ryzyko, że zmarnujemy godzinę na szukaniu dwóch sklepów. Google Maps dodatkowo pozwala wytyczyć optymalne trasy między wybranymi punktami handlowymi, co przyspiesza proces robienia zakupów. Ta technologia przyda się więc nie tylko w labiryntach dworców i lotnisk.
