Google wyjawił szczegóły swojego udziału w Pwn2Own 2011. Początkowo firma nie planowała udostępnienia przeglądarki Chrome w zawodach dla hakerów.
Tydzień temu informowaliśmy o tegorocznym konkursie Pwn2Own, w którym hakerzy z całego świata zmierzą się z oprogramowaniem najbardziej znanych firm. Za ich złamanie mogą otrzymać wysokie nagrody — pula wynosi obecnie 125 tysięcy dolarów. 20 tysięcy dolarów otrzyma osoba, która wykorzystując błędy Chrome zdoła wydostać się z piaskownicy. Na swoim blogu Google zdradził więcej szczegółów na temat zawodów. Pieniądze, które Google przekazał na nagrody w konkursie, pochodzą z funduszu programu Chromium Security Reward. Program niezmiennie nagradza osoby, które wykryją poważne błędy w przeglądarce, kwotą 3133,7 dolarów. Początkowo firma Google nie planowała udziału w Pwn2Own 2011.
W tym roku Chrome OS nie będzie celem hakerów podczas Pwn2Own 2011. Jako powód Google podał, że system jest w wersji beta i jako taki nie może brać udziału w zawodach. Hakerzy będą mogli natomiast zmierzyć się z najnowszą wersją przeglądarki zainstalowaną na komputerze z systemem Windows 7. Google nie przypuszcza też, aby w tym roku Chrome obronił się przed atakami. Przypomnijmy, że w 2010 przeglądarka firmy z Mountain View jako jedyna nie została złamana przez hakerów. Google chce z pomocą hakerów wykryć, a następnie usunąć groźne luki w Chrome. Oprócz przeglądarki Chrome, w Pwn2Own 2011 wezmą udział jeszcze Internet Explorer, Firefox i Safari, a także systemy operacyjne dla smartfonów.
