Google pracuje nad obsługą klienta Steam w Chrome OS – gry wkroczą na Chromebooki Strona główna Aktualności17.01.2020 19:54 fot. Shutterstock.com Udostępnij: O autorze Piotr Urbaniak @gtxxor Kan Liu, dyrektor ds. zarządzania produktem Chrome OS, w wywiadzie dla Android Police, zdradził, że Google pracuje nad przeniesieniem na swój system klienta Steam. Ni mniej, ni więcej oznacza to chęć uczynienia z Chromebooków maszyn również do grania. Pomysł ten może na pierwszy rzut oka uchodzić za kontrowersyjny, a wręcz irracjonalny. Przypomnę, u genezy Chromebooki miały być niedrogimi komputerami edukacyjnymi. Mają przeważnie niskoprądowe procesory i zintegrowane karty graficzne, których moc obliczeniowa pozwala co najwyżej na wyświetlenie filmu w wysokiej rozdzielczości. Wydaje się jednak, że Google ma parcie, aby wyjść z Chromebookami do klienta bardziej wymagającego. Nie ukrywajmy, istotnie pomógł mu chociażby Samsung, prezentując Galaxy Chromebook z wydajnym procesorem Intel Core i5 10. generacji. Nie bez kozery także Intel włączył Chrome OS do programu Project Athena, mającego być swoistym agregatorem mobilnych rozwiązań klasy premium. Galaxy Chromebook, czyli żywy dowód na to, że Chrome OS nie musi napędzać najtańszych urządzeń, fot. Materiały prasowe W takim wypadku wejście na rynek gier stanowi oczywisty krok naprzód. Tym bardziej, że wśród producentów procesorów rozgrywa się właśnie mała batalia o wydajność zintegrowanego układu graficznego. Taki Iris Plus Graphics G7 spokojnie pozwala uruchomić większość współczesnych gier. Przy niskich ustawieniach jakości, ale jednak. Tymczasem jego następca ma być jeszcze szybszy. Zresztą, podobnie jak iGPU w nowych procesorach AMD Ryzen 4000U. Głupotą byłoby nie wykorzystać pełni potencjału stosowanych czipów. Zwłaszcza, że jeśli Chrome OS ma zacząć liczyć się w segmencie premium, to przecież nie może odstawać od innych rozwiązań pod względem funkcjonalności. Czekamy na efekty. Oprogramowanie Gaming Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Steam chce nagradzać naszą lojalność zniżkami i podarunkami 12 maj 2020 Jakub Krawczyński Gaming Internet 26 Rekordowy Steam: 25 milionów użytkowników jednocześnie 4 sty Darek Walach Oprogramowanie Gaming 38 Steam: Valve i wydawcy zapłacą wielomilionowe kary za blokady geograficzne gier 20 sty Jakub Krawczyński Oprogramowanie Gaming 29 Steam uprzykrzy życie dusigroszom. Koniec z kupowaniem w tańszych regionach 31 lip 2020 AdamBednarek Gaming Internet 57
Udostępnij: O autorze Piotr Urbaniak @gtxxor Kan Liu, dyrektor ds. zarządzania produktem Chrome OS, w wywiadzie dla Android Police, zdradził, że Google pracuje nad przeniesieniem na swój system klienta Steam. Ni mniej, ni więcej oznacza to chęć uczynienia z Chromebooków maszyn również do grania. Pomysł ten może na pierwszy rzut oka uchodzić za kontrowersyjny, a wręcz irracjonalny. Przypomnę, u genezy Chromebooki miały być niedrogimi komputerami edukacyjnymi. Mają przeważnie niskoprądowe procesory i zintegrowane karty graficzne, których moc obliczeniowa pozwala co najwyżej na wyświetlenie filmu w wysokiej rozdzielczości. Wydaje się jednak, że Google ma parcie, aby wyjść z Chromebookami do klienta bardziej wymagającego. Nie ukrywajmy, istotnie pomógł mu chociażby Samsung, prezentując Galaxy Chromebook z wydajnym procesorem Intel Core i5 10. generacji. Nie bez kozery także Intel włączył Chrome OS do programu Project Athena, mającego być swoistym agregatorem mobilnych rozwiązań klasy premium. Galaxy Chromebook, czyli żywy dowód na to, że Chrome OS nie musi napędzać najtańszych urządzeń, fot. Materiały prasowe W takim wypadku wejście na rynek gier stanowi oczywisty krok naprzód. Tym bardziej, że wśród producentów procesorów rozgrywa się właśnie mała batalia o wydajność zintegrowanego układu graficznego. Taki Iris Plus Graphics G7 spokojnie pozwala uruchomić większość współczesnych gier. Przy niskich ustawieniach jakości, ale jednak. Tymczasem jego następca ma być jeszcze szybszy. Zresztą, podobnie jak iGPU w nowych procesorach AMD Ryzen 4000U. Głupotą byłoby nie wykorzystać pełni potencjału stosowanych czipów. Zwłaszcza, że jeśli Chrome OS ma zacząć liczyć się w segmencie premium, to przecież nie może odstawać od innych rozwiązań pod względem funkcjonalności. Czekamy na efekty. Oprogramowanie Gaming Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji