Google uruchomił zamkniętą betę nowej usługi Google Domains, która pozwoli rejestrować i zarządzać domenami internetowymi. Aż dziwne, że do tej pory ten kluczowy element aktywności w sieci wymagał sięgnięcia do usług innych, zewnętrznych firm. Sam Google konsekwentnie nie pozwalał dotąd rejestrować ani hostować domen, wygląda jednak na to, że ulegnie to zmianie.
Nie może to być dobrą wiadomością dla firm zajmujących się rejestracją domen (GoDaddy zapowiedział własnie plany wejścia na giełdę - to się nazywa zbieg okoliczności), jednak dla użytkowników może okazać się to dużym uproszczeniem. Ciężko w tej chwili powiedzieć, jaką funkcjonalność w zakresie obsługi domen Google zdecyduje się finalnie zaoferować, wygląda jednak na to, że będzie to stosunkowo prosta usługa pozwalająca kupić swój adres w sieci bez zbędnych komplikacji. Może to być dużą zaletą, szczególnie jeśli spojrzeć na to, jak karkołomny i skomplikowany może być np. proces odnowienia domeny we wspomnianym GoDaddy - wykonywałem taką operacją na początku roku i prościej chyba było zgłosić chęć zostania z OFE.
Póki co wiadomo, że Google zaoferuje między innymi bezpłatne ukrycie danych osób prywatnych rejestrujących domeny, do stu aliasów pocztowych przekierowujących pocztę przychodzącą na wskazane konta pocztowe oraz do stu subdomen, przekierowanie wywołań do domeny na inny adres, integrację z usługami pozwalającymi tworzyć w ramach domeny witryny webowe, no i możliwość rejestracji domen w nowych przestrzeniach nazw (jak np. .guru), które pojawią się w najbliższych latach. Narzędzia do zarządzania domenami pozwolą ustawiać rekordy A, AAAA, CNAME, MX, NS, PTR, SOA, SPF, SRV i TXT, rekordy syntetyczne do obsługi Google App Engine, dodać obsługę przez zewnętrzne serwery nazw, konfigurować TTL oraz blokowanie domeny.
Póki co, skorzystanie z usługi wymaga zgłoszenia chęci udziału w zamkniętym programie testów usługi - powodzenia.
