[HotZlot] Intel: przejdźmy do rzeczy, czyli o Internecie Rzeczy

[HotZlot] Intel: przejdźmy do rzeczy, czyli o Internecie Rzeczy

04.07.2014 17:08, aktualizacja: 18.07.2014 17:49

Druga sesja tematyczna pierwszego dnia HotZlotu należała doIntela. Juliusz Kornaszewski i Paweł Latusek w jej trakcie przeszlido rzeczy – dosłownie do rzeczy, gdyż właśnie tematyceInternetu Rzeczy ich prezentacja została poświęcona. Jak wiecie,odsetek klasycznych komputerów w ogólnej liczbie wszystkichurządzeń podłączonych do Sieci maleje, a to dopiero początek. Już w 2020 roku do Sieci podpiętych ma być 50 mld urządzeń, generujących kilkadziesiąt zetabajtów danych.Okazje, jakie ta jakościowa zmiana przynosi, Intel chce wykorzystaćw całej rozciągłości, stąd też przekrojowa natura dzisiejszej sesji.

[HotZlot 2014] Intel: przejdźmy do rzeczy, czyli o Internecie Rzeczy

Żadna firma samodzielnie nie jest w stanie doprowadzić dozaistnienia Internetu Rzeczy, ale sesja naszych prelegentów z Intelapokazała, że Chipzilla jest dobrze przygotowana do tego, bydostarczyć wszystkim pracującym nad tą dziedziną kompletnąinfrastrukturę, obejmującą sprzęt, oprogramowanie, bramy sieciowe, sieci iusługi chmurowe.

Napędza to przede wszystkim miniaturyzacja, w której Intel jest,czy tego chcemy, czy nie, wyraźnym liderem – co widać po choćbykomputerku Edison. Możliwość zbudowania kompletnego peceta orozmiarach karty pamięci SD, z dwurdzeniowym procesorem i modułamiłączności bezprzewodowej sprawia, że zaczynamy na nowo myśleć otym, czym może być komputer. Zdaniem Intela, komputer może być sercem każdej Rzeczy.

Wiodącym obszarem zastosowań tej techniki jest już dziś elektronika noszona, rozwijana na trzech płaszczyznach relacji: osoba-osoba, osoba-komputer i osoba jako komputer. Ta pierwsza płaszczyzna to rozmaite sensory, np. do nadzoru niemowląt. Druga dotyczy przede wszystkim biotechnologii, protetyki. Trzecia to początki cyborgizacji, interfejsy człowiek-maszyna, czy sensory wzmacniające percepcję.

Internet Rzeczy wykracza poza ciało i dom. Jak opowiadał Juliusz Kornaszewski, dla inżynierówIntela bardzo ważną Rzeczą jest samochód. Co prawda to jeszcze nie etap pojazdów autonomicznych, na razie chodzi o efektywną komunikację człowieka z pojazdem, maksymalną automatyzację powtarzalnych czynności. Dalsze etapy to wprowadzenie sterowania spojrzeniem i głosem, dzięki któremu ograniczyć będzie można konieczność odrywania rąk od kierownicy. Od miesiąca zaś Intel oferuje już gotową platformę multimediów dla aut, pozwalającą producentom skrócenie prac nad elektroniką pokładową nawet o rok. Rozwiązania Intela trafiły do modeli BMW, Mercedesa, Hyundai i Infinity, przekształcając kokpity aut w coś, co wygląda bardzo futurystycznie.

Jeszcze ciekawszy jest rozwijany z Fordem projekt Mobii, wykorzystujący kamery 3D w kabinie, by identyfikować kierowców pojazdu i dostosowywać go do ich indywidualnych profili. Całość zarządzana z poziomu mobilnych aplikacji pozwala uchronić pojazd przed kradzieżą (złodziej nie zostaje rozpoznany jako uprawniony do prowadzenia auta kierowca), wykorzystuje też wspomniane już mechanizmy sterowania głosowego.

Obraz

Spore zainteresowanie uczestników HotZlotu wzbudziła tematyka powstałej wokół deweloperskiejplatformy Intela społeczności Twórców (Makers). Oni to sięgają dziś po płytki Galileo, a jutro sięgną po wspomnianego Edisona, by budować własne Rzeczy, które można będzie podłączyć do Sieci. Intel wierzy, że to właśnie Twórcy będą budować takie Rzeczy jak roboty, które wg futurystów Intela będą w przyszłości równie powszechne, jak dziś powszechne są smartfony, i będą nam równie jak smartfony niezbędne. Pierwszy taki eksperymentalny intelowy robot Jimmy, z wbudowanym Edisonem, ma pojawić się w sprzedaży już w tym roku za ok. 1600 dolarów, i z tego co powiedział Juliusz Kornaszewski, oferowany będzie na otwartej licencji, dając wszystkim możliwość jego przerabiania i programowania.

Nie można pominąć też budowanych z myślą o urządzeniach mobilnych układów SoC Intela, zarówno budowanych dla sprzętu wydajnego, jak i tego najtańszego, dla najmniej wymagającego użytkownika. To ma pozwolić przede wszystkim na walkę o rynek tabletów: do końca roku na rynku ma być już ponad 130 urządzeń tej klasy z czipami Intela, działającymi pod kontrolą Androida i Windows 8.1. O nich opowiadał Paweł Latusek. Siłą najmocniejszych modeli mają być wbudowane kamerki 3D, pozwalające na sterowanie gestami, czy np. wykorzystanie człowieka jako tokenu logowania do urządzenia, oraz oprogramowanie pozwalające na sterowanie głosem.

Finalnym tematem było zejście do procesu produkcyjnego 14 nm w przygotowywanej mikroarchitekturze Broadwell. To przede wszystkim otworzenie drogi do pasywnie chłodzonych, wysokowydajnych komputerów hybrydowych, urządzeń o rozmiarach iPada Air, z wydajnością znacznie większą, niż cokolwiek dziś dostępnego na rynku mobilnym.

Zapis intelowej prezentacji zostanie udostępnione w najbliższym czasie.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)