Hotmail, darmowa poczta Microsoftu, doczekała się właśnie nowej odsłony. Wcześniej spekulowano, co stanie się przy tej okazji z nazwą, oczekiwano jej zmiany na Pocztę Live lub NewMail. Teraz już wiadomo - Microsoft zdecydował się nadać swojej usłudze nazwę Outlook, za czym poszła też dostępność skrzynek w domenie outlook.com.
Nowa poczta ma wygląd Metro, integruje kalendarz, kontakty i SkyDrive, a oprócz interfejsu webowego pozwala też podłączać oprogramowanie klienckie za pomocą protokołu Exchange ActiveSync (obsługiwanego przez praktycznie wszystkie platformy mobilne - nie tylko iOS, Android czy Windows Phone, ale i np. starszego Symbiana). Co interesujące, w odróżnieniu od wielu innych tego typu usług, oferuje nieograniczoną przestrzeń (jedynym limitem jest 300 MB pojedynczej wiadomości). Usługa integruje się z kontami w usługach społecznościowych (Facebook, Twitter, LinkedIn, Google), a wkrótce obsługiwać będzie też Skype.
Niestety, na pierwszy rzut oka wydaje się, że nadal największym problemem poczty Microsoftu pozostaje obsługa kilku różnych adresów e-mail. Oczywiście można skonfigurować obsługę wielu skrzynek, jednak wysyłanie listów z adresów innych niż w domenach obsługiwanych przez Microsoft (czyli między innymi @outlook.com, @hotmail.com, @live.com i @windowslive.com) skutkować będzie tym, że nasi odbiorcy i tak otrzymywać będą nasze maile z domen Microsoftu, z dopiskiem "adres@outlook.com w imieniu nazwa@example.com". Na grupach wsparcia technicznego usług Live jest mnóstwo wątków z prośbami o usunięcie tego problemu, szkoda że Microsoft nie zdecydował zmierzyć się z nim przy nowej odsłonie. Sprawia to wrażenie, że podobnie jak Windows 8, Metro i nowy Office, poza zmianami stylistycznymi tak faktycznie w nowych produktach wiele się nie zmienia.
