Huawei uraził Chińczyków – kategorycznie żądają przeprosin Strona główna Aktualności03.03.2020 14:34 Huawei błędnie zaznaczył terytorium Chin na mapie w trakcie prezentacji na żywo, fot. Smith Collection/Gado/Getty Images Udostępnij: O autorze Jakub Krawczyński @jak.kra Huawei miał do zaprezentowania ostatnio nowe laptopy i składane telefony. Zamiast jednak wywołania fali dyskusji na temat najnowszego sprzętu, chiński gigant przyciągnął na siebie uwagę z zupełnie innych względów. W trakcie prezentacji nowego sprzętu w Barcelonie, która odbyła się 24 lutego 2020, firma transmitowała swoją konferencję. Popełniła jednak poważny błąd, który wytknęli użytkownicy chińskich mediów społecznościowych. Domagają się od spółki przeprosin. Huawei błędnie zaznaczył terytorium Chin podczas transmisji na żywo W trakcie wystąpienia Richarda Yu, szefa Huawei Consumer Bussiness, gdy omawiał kwestie prywatności danych użytkowników, za swoimi plecami miał mapę świata, na której... niewłaściwie zaznaczono terytorium Chin. Konkretniej zabrakło tam regionu Aksai Chin. Taki detal nie pozostał niezauważony przez chińskich internautów. Wkrótce potem na portalu społecznościowym Weibo pojawił się wpis, krytykujący ten błąd, który zyskał 31 tys. polubień zanim jego autor zmienił dostępność posta na prywatną. – Światowa firma nie potrafi nawet użyć właściwej mapy własnego kraju na zagranicznym wydarzeniu premierowym. To haniebne. – napisał jeden z komentujących. Huawei w międzyczasie usunął przekaz na żywo z YouTube i kilka godzin później na jego miejscu pojawiła się nowa wersja. Jak firma sobie poradziła z problemem? Po prostu usunęła kontury Państwa Środka. Obecnie nie można jednak zobaczyć już tego wystąpienia, gdyż także jego poprawiona wersja została wycofana. Dla kontrastu, w 2015 roku ówczesny wiceprezes Xiaomi, Hugo Barra, przeprosił za użycie mapy przypisującej Południowy Tybet jako terytorium zajęte przez Indie. Chiński koncern odmówił teraz jakiegokolwiek komentarza mediom. Taka pomyłka jednak może być kosztowna dla wizerunku Huawei. Firma jest obecnie mocno wspierana w rodzimym kraju, szczególnie przy umieszczeniu jej przez USA na czarnej liście. Biznes Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Dynamic AMOLED, czyli wyświetlacz idealny. Chroni oczy, oszczędza energię i wygląda zjawiskowo 26 mar 2019 Piotr Urbaniak Huawei nielegalny w USA. Senat zakazuje kupna chińskiego sprzętu sieciowego 28 lut 2020 Jakub Krawczyński Internet Biznes 61 Google chce powrócić na urządzenia Huawei. Spółka wysłała w tej sprawie wniosek 26 lut 2020 Piotr Urbaniak Oprogramowanie Sprzęt Biznes 129 Huawei został bez nowoczesnych procesorów. USA nakłada kolejne restrykcje 18 maj 2020 Piotr Urbaniak Sprzęt Biznes 79
Udostępnij: O autorze Jakub Krawczyński @jak.kra Huawei miał do zaprezentowania ostatnio nowe laptopy i składane telefony. Zamiast jednak wywołania fali dyskusji na temat najnowszego sprzętu, chiński gigant przyciągnął na siebie uwagę z zupełnie innych względów. W trakcie prezentacji nowego sprzętu w Barcelonie, która odbyła się 24 lutego 2020, firma transmitowała swoją konferencję. Popełniła jednak poważny błąd, który wytknęli użytkownicy chińskich mediów społecznościowych. Domagają się od spółki przeprosin. Huawei błędnie zaznaczył terytorium Chin podczas transmisji na żywo W trakcie wystąpienia Richarda Yu, szefa Huawei Consumer Bussiness, gdy omawiał kwestie prywatności danych użytkowników, za swoimi plecami miał mapę świata, na której... niewłaściwie zaznaczono terytorium Chin. Konkretniej zabrakło tam regionu Aksai Chin. Taki detal nie pozostał niezauważony przez chińskich internautów. Wkrótce potem na portalu społecznościowym Weibo pojawił się wpis, krytykujący ten błąd, który zyskał 31 tys. polubień zanim jego autor zmienił dostępność posta na prywatną. – Światowa firma nie potrafi nawet użyć właściwej mapy własnego kraju na zagranicznym wydarzeniu premierowym. To haniebne. – napisał jeden z komentujących. Huawei w międzyczasie usunął przekaz na żywo z YouTube i kilka godzin później na jego miejscu pojawiła się nowa wersja. Jak firma sobie poradziła z problemem? Po prostu usunęła kontury Państwa Środka. Obecnie nie można jednak zobaczyć już tego wystąpienia, gdyż także jego poprawiona wersja została wycofana. Dla kontrastu, w 2015 roku ówczesny wiceprezes Xiaomi, Hugo Barra, przeprosił za użycie mapy przypisującej Południowy Tybet jako terytorium zajęte przez Indie. Chiński koncern odmówił teraz jakiegokolwiek komentarza mediom. Taka pomyłka jednak może być kosztowna dla wizerunku Huawei. Firma jest obecnie mocno wspierana w rodzimym kraju, szczególnie przy umieszczeniu jej przez USA na czarnej liście. Biznes Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji