ICANN dał się oszukać, pozwolił hakerom grzebać w kluczowych dla Sieci systemach

ICANN dał się oszukać, pozwolił hakerom grzebać w kluczowych dla Sieci systemach

ICANN dał się oszukać, pozwolił hakerom grzebać w kluczowych dla Sieci systemach
18.12.2014 12:29, aktualizacja: 18.12.2014 12:55

Sony Pictures jako ofiara hakerskiego ataku – to nie powinnonikogo dziwić, branża filmowa nie słynie przecież ze swoichkompetencji w dziedzinie bezpieczeństwa IT (wystarczy wspomnieć tewszystkie niesamowite filmy o hakerach). Jednak ICANN, InternetowaKorporacja ds. Nazw i Numerów? Coś takiego nie powinno mieć miejsca.

Napastnicy zaatakowali ICANN praktycznie w „białychrękawiczkach”. W listopadzie do pracowników organizacji zostałyrozesłane e-maile, tak spreparowane by wyglądały na pochodzące zdomeny icann.org. W ich treści znalazł się link prowadzący dosfałszowanej strony logowania, na której ofiary skwapliwie wpisywałyswoje loginy i hasła. Nic więcej nie było potrzebne –administratorzy kluczowej dla funkcjonowania Internetu organizacjinie pomyśleli nawet o dwuetapowym logowaniu.

Dysponując już danymi logowania, napastnicy zdołali uzyskać dostępdo licznych systemów organizacji, m.in. portalu whoiswykorzystywanego do sprawdzania danych właścicieli zarejestrowanychdomen, oficjalnego bloga ICANN, wiki używanej przez rządowy komitetdoradczy GAC, oraz co najgorsze – do scentralizowanego systemudanych o strefach CZDS. Pozwala on upoważnionym użytkownikom nadostęp do wszystkich plików stref dla domen najwyższego poziomu.

Pliki stref opisują strefę DNS, czyli podzbiór w hierarchicznejstrukturze domen, zawierający odwzorowania między adresami domenowymia adresami IP i innymi zasobami, przedstawionymi w formie tekstowejreprezentacji rekordów zasobów. Na szczęście przez CZDS nie możnamodyfikować plików stref (to pozwoliłoby napastnikom m.in. na atakiphishingowe na ogromną skalę – adresy domenowe mogłybyprzekierowywać na stworzone przez hakerów serwery), ale i takuzyskanie dostępu okazało się bardzo opłacalne.

W utrzymywanym przez ICANN systemie znalazły się bowiem daneadministratorów zatrudnionych u operatorów rejestrów i w firmachrejestrujących domeny. W rozesłanym do nich e-mailu InternetowaKorporacja ostrzega teraz, że napastnicy mogli w ten sposób uzyskaćdostęp nie tylko do samych plików stref, ale też nazwisk, adresówpocztowych, adresów e-mailowych, telefonów, faksów, a nawet loginów ihaszów haseł. Te ostatnie były posolone, więc szansa ich odtworzeniaatakiem wykorzystującym tęczowe tablice nie jest duża, ale i takdotkniętym atakiem radzi się, by natychmiast zmienili swoje danelogowania we wszystkich zarządzanych przez nich systemach.

Ujawnione dopiero teraz wieści o włamaniu to wielki wstyd dlaICANN, szczególnie teraz, gdy organizacja ma przejąć z rąkamerykańskiej administracji kompletną kontrolę nad IANA – swoimdziałem, odpowiedzialnym za nadzór nad DNS. Do tej pory mimo że IANAformalnie znajdowała się w strukturze organizacyjnej ICANN-u, to byłazarządzana przez Departament Handlu USA, ku niezadowoleniu innychświatowych potęg. Wychodzi jednak na to, że Internetowa Korporacjalepiej jest przygotowana do organizowania wystawnych spotkań swojejspołeczności, niż do zadbania o bezpieczeństwo swoich systemów.Przypomnijmy, że w kwietniu tego roku organizacja w wyniku pomyłkiprzyznała dostęp administracyjny wielu użytkownikom CZDS, by późniejogłosić, że wdraża nowe procedury bezpieczeństwa dla swoich systemów.Jak widać, niewyrafinowany technicznie spearphishing pozwolił nałatwe obejście tych nowych procedur.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (30)