Instalacja czy dystrybucja? Prawnicy Mozilli badają sprawę praktyk Della

Instalacja czy dystrybucja? Prawnicy Mozilli badają sprawę praktyk Della

10.03.2014 16:06

Wieść o opłacie, jaką Dell pobiera za zainstalowanieFirefoksa na komputerach sprzedawanych w jego sklepieinternetowym, wzbudziła spore zainteresowanie internautów,zdumionych przede wszystkim ceną, w Polsce wynoszącą 120 zł.Jednak to nie cena jest tu problematyczna, lecz sposób dystrybucjiFirefoksa, ściśle regulowany przez Mozillę, dbającą o swojeznaki towarowe. Wygląda na to, że sprawa Dellowi nie ujdzie tu nasucho.

Producent Firefoksa oficjalnie potwierdził, że prawnicy jużpodjęli dochodzenie w tej sprawie. Denelle Dixon-Thayer, wiceprezesds. prawnych, poinformowała, że pomiędzy Mozillą a Dellem nie mażadnego porozumienia, które pozwalałoby Dellowi (ani komukolwiekinnemu) pobierać opłaty za instalowanie Firefoksa pod taką nazwą.Polityka względem znaków towarowych Firefoksa jest w tej kwestiijednoznaczna – niezmodyfikowane wersje binarne Firefoksa muszą byćudostępniane za darmo.

Obraz

Zakazane jest także łączenie rozpowszechniania Firefoksa zwykupywaniem dostępu do płatnych usług, rejestrowaniem się wdarmowych usługach czy koniecznością udostępniania danychosobowych. Każdy, kto chciałby skomercjalizować dystrybucjęFirefoksa, musi skorzystać z udostępnianego przez Mozillę koduźródłowego, by na jego podstawie zbudować własną odmianę tejprzeglądarki, nie używającą ani nazwy, ani znaków graficznychFirefoksa.

Dell wciąż stoi na stanowisku, że jego działania nie naruszająwarunków dystrybucji przeglądarki Mozilli; rzeczniczka firmytwierdzi, że opłata obejmuje koszt usługi instalacyjnej, mającejna celu przygotowanie kompletnego, gotowego do użytku produktu.Czy jednak takie tłumaczenie jest w stanie obronić się przedsądem?

Pomińmy kwestię kosztów: wskali na jaką działa Dell, zapewne trudno usprawiedliwić kwotę 120 zł zaprzygotowanie i wgranie na dysk alternatywnego obrazu Windows zpreinstalowanym Firefoksem. Jeśli jednak, tak jak Mozilla sugeruje,instalacja oprogramowania jest formą jego dystrybucji, tooznaczałoby to, że nie tylko Dell, ale też nikt – włącznie zmałymi sklepami czy „pogotowiem komputerowym”, nie mogłybypobierać opłat od klientów, chcących by zainstalować im nakomputerze Firefoksa. Czy oznaczałoby to, że serwisant z małegosklepu miałby pracować za darmo na żądanie klienta?

Cała sprawa może zresztąbardziej zaszkodzić Mozilli, niż jej pomóc. Przyciśnięty do muru Dell może poprostu zastąpić usługę instalacji Firefoksa usługą instalacjiGoogle Chrome, sugerując klientom, że chciał zapewnić usługęinstalacji Firefoksa, ale Mozilla na to nie pozwoliła. Może więc nie warto być bardziej nieskazitelnym niż Richard Stallman, który przecież nie ma nic przeciwko pobieraniu opłat za świadczenie usług wsparcia dla Wolnego Oprogramowania?

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (39)