Intel będzie uczyć producentów laptopów jak robić chłodzenia. Chyba najwyższy czas

Intel będzie uczyć producentów laptopów jak robić chłodzenia. Chyba najwyższy czas

fot. Materiały prasowe
fot. Materiały prasowe
Piotr Urbaniak
31.12.2019 06:00, aktualizacja: 03.01.2020 17:22

Nowa wersja specyfikacji Project Athena ma objąć dodatkowo układ chłodzenia, raportuje DigiTimes. Intel ponoć zaczął dostrzegać, że wypchanie urządzenia topową elektroniką nie gwarantuje szybkiego działania, gdy w grę zaczynają wchodzić zbyt wysokie temperatury i throttling. No brawo, krótko mówiąc, ciekawe jak liczny zespół musiał nad tym pracować.

Ale zostawmy ironię, bo sam pomysł zdecydowanie należy do wartych uwagi i nowatorskich zarazem. Intel pracuje ponoć nad technologią chłodzenia opartą na grafenie, która stanowi pewne rozwinięcie stosowanych obecnie głównie w kartach graficznych komór parowych.Na samym procesorze rzeczywiście znalazłaby się dość typowa komora parowa, zapewne miedziana, połączona jednak z dużo większym arkuszem grafenu pod matrycą.

Radiator jak z gumy. I nie, to nie jest nadużycie

Jako że grafen, zwłaszcza zbrojony nanorurkami, jest materiałem zarówno elastycznym, jak i cechującym się dobrą przewodnością cieplną, jego zastosowanie w takim scenariuszu wydaje się bardzo rozsądne. Laptop w dalszym ciągu pozostanie laptopem, czyli mówiąc wprost, będzie się składać. Jednak przy tym znacząco wzrośnie powierzchnia oddawania ciepła.

Zasadniczo rzecz ujmując, jest tylko jedno ograniczenie: przy obecnej technologii arkusza grafenu nie można rozłożyć bardziej niż do około 180 stopni. Tak więc pomysł Intela odpada w przypadku hybryd i urządzeń konwertowalnych, przynajmniej w tym momencie.

Jak wynika ze źródła, pierwsze notebooki z grafenowym chłodzeniem zostaną pokazane już na targach CES 2020, które odbędą się w dniach 7-10 stycznia w Las Vegas.

Miały być procesory, a są całkiem sensowne chłodzenia

Grafen ma najwyższą przewodność cieplną spośród wszystkich powszechnie znanych materiałów. Wyższą nawet niż diament, i to ponad dwukrotnie. Przy grubości zaledwie jednego atomu doskonale spisuje się w roli podkładki termoprzewodzącej. Również tam, gdzie istotnie ograniczona jest ilość miejsca. Tę właściwość wykorzystał chociażby Huawei w smartfonie Mate 20 X.

Podczas gdy wizja stworzenia grafenowego procesora znajduje się obecnie gdzieś pomiędzy bujaniem w obłokach a eksperymentami najbardziej odważnych naukowców, wykonanie grafenowej podkładki to zadanie relatywnie proste. Nawet w skali przemysłowej. Droga do zastosowania arkuszy grafenowych w produkowanym na masową skalę sprzęcie stoi tym samym otworem. A jeśli to ma sprawić, że ultrabooki przestaną dusić się przy 1 GHz na budziku, warto próbować.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (53)