Intel już nie chce ujawniać szczegółowych danych o trybie Turbo swoich procesorów

Intel już nie chce ujawniać szczegółowych danych o trybie Turbo swoich procesorów

Intel już nie chce ujawniać szczegółowych danych o trybie Turbo swoich procesorów
11.10.2017 14:32

Premiera najszybszego dziś (przynajmniej w wielordzeniowychbenchmarkach) procesora Core, Coffee Lake Core i7-8700K, przyniosłajedną istotną zmianę w polityce Intela. Dotknie ona przedewszystkim overclockerów, ale to przecież oni zwykle kupująintelowe czipy z literką K w nazwie. To zmiana ewidentnie na gorsze:Intel nie będzie już informował o częstotliwościach turbo wzależności od rdzeni.

Oficjalne wytłumaczenie niewiele tłumaczy. Największy producentmikroprocesorów stwierdza, że zaprzestaje ujawniania takichszczegółów, ponieważ stanowią one jego własność. Intelprzedstawia teraz w swojej komunikacji marketingowej i dokumentacjitechnicznej (tj. ARK) jedynie bazowe częstotliwości rdzeni orazczęstotliwości pojedynczych rdzeni w turbo, bez informowania oczęstotliwościach turbo w obciążeniach wielordzeniowych. Oczęstotliwościach turbo należy myśleć w odniesieniu do tego, coumożliwia dana konfiguracja systemowa i obciążenia – a wszystkoto ze względu na potrzebę ujednolicenia komunikacji.

Komunikat marketingu nie mógł zadowolić serwisówspecjalizujących się w technice. Ludzie, przez których ręceprzeszły dziesiątki jeśli nie setki modeli procesorów i płytgłównych sugerują, że decyzja Intela nie ma sensu, w praktycejedynie utrudniając dobór właściwej płyty głównej, a następniejej skonfigurowanie. A teraz, gdy Intel poszedł w stronęzwiększania liczby rdzeni w swoich procesorach, ich wrażliwość na„warunki środowiskowe” wyraźnie wzrosła.

„Ręcznie” mierzone częstotliwości Turbo Core 8. generacji (źródło: AnandTech)
„Ręcznie” mierzone częstotliwości Turbo Core 8. generacji (źródło: AnandTech)

Ian Cutress z AnandTechu zauważa, że wstrzymane przez Intelainformacje można uzyskać, mając procesory pod ręką i odczytującich P-stany. Na tej podstawie udało się odczytać częstotliwościturbo dla określonej liczby aktywowanych rdzeni. Nic, czegobyśmy się nie spodziewali, im więcej aktywnych rdzeni (bezwykonywania rozkazów AVX), tym słabsze turbo. Niekiedy tak słabe,jak w wypadku i5-8600K, że nie bardzo jest sens w ogóle kupowaćten procesor – lepiej wychodzi kupić o raptem 50 dolarów droższei7-8700, które choć nie ma overclockingu, da dwa razy więcejwątków, 20% wyższą częstotliwość, 33% więcej cache L3 i o 1/3niższe TDP. Cutress zauważa też, że te wyniki mogą zależeć odpłyt głównych.

Z kolei Joel Hruska z ExtremeTech opisujeswoje doświadczenia z nowymi procesorami Intela i płytami głównymi,które tryb Turbo Boost implementują. Właściwie nic tu na pewnopowiedzieć nie można: niby mocniejsze procesory przyspieszająbardziej agresywnie niż te słabsze, ale nie można założyć, żeprocesor z mocnym turbo dla jednego rdzenia będzie miał równiemocne turbo dla wielu rdzeni, ani że dwa procesory o podobnychcharakterystykach będą miały podobny rozkład przyspieszeń. Zkolei wiele płyt głównych robi z trybem turbo przedziwne rzeczy:Hruska twierdzi, że widział płyty główne, które obniżałyczęstotliwość procesora przy uruchamianiu obciążeń z małąliczbą wątków, zamiast ją podkręcić.

Przykładowo płyta Asus Prime X299-A zachowywać się miałazupełnie inaczej przy testowaniu Core i9-7900X niż przy i9-7980XE.Inna z kolei płyta Gigabyte pod procesory Broadwell-E przy mnożniku35x (i tylko przy nim) przejawiała losowe spadki częstotliwości,chyba że aplikacje benchmarkowe zostały ręcznie dodane do białejlisty aplikacji Intel Turbo Boost 3.0.

Problem stanowią też płyty, które podkręcają częstotliwościpowyżej ustalonego maksimum, przy załadowaniu oficjalnego profiluXMP. Tak właśnie było z i9-7980XE – założona częstotliwośćturbo dla wszystkich rdzeni wynosiła 3,4 GHz, jednak płyta robiłaz tego 4,2 GHz. Może niektóre egzemplarze przy dobrym chłodzeniuto zniosą, ale zapewne nie wszystkie.

Oczywiście te kłopoty z płytami głównymi z czasem zostająrozwiązane aktualizacjami firmware, ale też właśnie dlategooficjalne informacje Intela na temat założonych częstotliwościturbo na rdzenie są tak istotne – pomagają ustalić, czy widzimywłaściwe zachowanie płyt głównych, czy aberrację, wynikającąz błędów. To na co Intel wskazuje, tj. kontekst systemowy i typobciążenia, nie pojawiło się nagle, turbo zawsze zależało odczynników wewnętrznych. Czy ukrywając w takim razie rozkładczęstotliwości turbo dla rdzeni chce się przed klientami ukryćfakt, że sześć rdzeni będzie generowało więcej ciepła niżcztery – i częstotliwości zegarów muszą być niższe?

Eksperci wyrażają nadzieję, że Intel odejdzie od swojejniezrozumiałej polityki. My możemy mieć tylko nadzieję, żeodświeżone Ryzeny Pinnacle Ridge i Raven Ridge, wykonane w procesie12 nm FinFET (12 LP) Global Foundries, skłonią niebieskąkonkurencję do przemyślenia niektórych swoich posunięć, zarównowobec overclockerów, jak i zwykłych użytkowników.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (62)