Internet Explorer 11 na Windows 7: produkt wybrakowany?

Internet Explorer 11 na Windows 7: produkt wybrakowany?

12.11.2013 10:51, aktualizacja: 12.11.2013 11:56

W ciągu ostatniego długiego weekendu zapewne niejeden zużytkowników Windows 7 zdecydował się na przetestowanie najnowszejwersji przeglądarki Microsoftu, udostępnionejkilka dni temu na tę najpopularniejszą dziś odmianę „okienek”.Już na pierwszy rzut oka IE11 wyglądało spektakularnie, więc niedziwiły komentarze, że oto Microsoft zdeklasował konkurencję, a IE11jest najlepszą dostępną przeglądarką na Windows 7. Jeśli ktoś jednakwcześniej widział oryginalne IE11 w wersji dla Windows 8.1 (gdziejest ono domyślną przeglądarką systemową), to szybko zauważy, żeczegoś w wersji dla „siódemki” brakuje.IE11 dla Windows 7 okazało się być produktem zubożonym względempełnej wersji tej przeglądarki dla Windows 8.1. Potwierdza to Microsoft, przedstawiając całą listę funkcjonalności, które w IE11 działającej w „siódemce”nie są wspierane. Nieobecność niektórych z nich jest dość zrozumiała:Windows 7 nigdy nie był projektowany z myślą o tabletach (mimo żetakie urządzenia zaistniały na rynku), więc usunięcie z IE11 dlaWindows 7 mechanizmów związanych z obsługą interfejsu dotykowego czyorientacją ekranu w przestrzeni jest czymś, co nikogo nie powinnoboleć. Niestety – na tym nie koniec.[img=eleven]Z wersji dla Windows 7 zniknęła więc obsługa HTML5 Encrypted MediaExtensions (EME) – kontrowersyjnego rozszerzenia HTML5,pozwalającego na odtwarzanie szyfrowanego, zabezpieczonego DRM wideow przeglądarce bez dodatkowych wtyczek i HTML5 Media SourceExtensions, pozwalające na odtwarzanie dynamicznych strumieniMPEG-DASH. Nie ma też w tej wersji IE11 mechanizmu synchronizacjistanu przeglądarki między urządzeniami, google'owego protokołu SPDY i wsparcia dla ekranów o wysokiej rozdzielczości. Może także nie działać komponentnarzędzi deweloperskich służący do testowania responsywności stron WWW. Co może być uzasadnieniem takiego okaleczenia produktu? Raczej niewzględy techniczne i ograniczenia Windows 7, gdyż zarównoprzeglądarki Mozilli i Google'a pozwalają na obsługę SPDY pod tymsystemem, a rozszerzenia EME zostały jako pierwsze wprowadzonewłaśnie w Chrome, i od początku działają pod „siódemką”.W grę wchodzi więc raczej pobudka marketingowa – forsowanieWindows 8.1 jako systemu, na który przenieść się powinni wszyscyużytkownicy Windows, tak by wreszcie można było pozostawić za sobąerę myszki i klawiatury.Posunięcia takie jednak wyglądają dość osobliwie w czasach, gdykonkurencja, wydająca swoje przeglądarki na znacznie większą liczbęplatform, stara się zapewnić na każdej z nich taki sam zestawfunkcjonalności, nawet jeśli niektóre z nich zostają włączone dladanego systemu w późniejszych wydaniach.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (79)