JoyStream: BitTorrent opłacany bitcoinami sposobem na lepszą dostępność zasobów

JoyStream: BitTorrent opłacany bitcoinami sposobem na lepszą dostępność zasobów

JoyStream: BitTorrent opłacany bitcoinami sposobem na lepszą dostępność zasobów
10.10.2015 17:11, aktualizacja: 10.10.2015 17:28

Podstawowy problem rozproszonych systemów wymiany plików todostępność mniej popularnych treści. Gdy liczba uczestników rojuidzie w dziesiątki tysięcy, to pozyskanie pliku bywa kwestią minuta nawet sekund, jednak w wypadku plików starszych, których rójjest niewielki, pobranie może być bardzo czasochłonne, a nawetniemożliwe. Zmienić ten stan rzeczy chce dr Bedeho Mender, autorklienta sieci BitTorrent o nazwie JoyStream, który wprowadził doniego kluczowe usprawnienie – połączył torrenty zmikropłatnościami w bitcoinach.

JoyStream ma przezwyciężyć tragedięwspólnego pastwiska i zachęcić użytkowników do wysiewaniaplików, których sami nie pobierają za pomocą mechanizmówrynkowych. Osoby, które mogą zaoferować pożądane pliki, będąmogły być wynagradzane przez tych, którzy chcą je pobrać. Dziękitemu dojść ma do wyrównania zainteresowania między pobieraniem audostępnianiem plików, a nawet przyspieszyć transfery – opłacaniużytkownicy będą mieli teraz dobry powód, by ustawić wyższeszybkości transferów. Mniejsze będzie też prawdopodobieństwo, żerój wygaśnie, a jego uczestnicy pozostaną z niepobranym do końcaplikiem, którego nikt już nie wysiewa.

Obraz

Dla wielu użytkowników sieci P2P, zachwyconych nimi przedewszystkim na niski próg wejścia (ostatecznie wszystko dostępnejest za darmo, jedynym kosztem jest komputer i łącze sieciowe)koncepcja JoyStreamu może wydawać się próbą opodatkowaniapowietrza. Jednak z drugiej strony niewykluczone, że znajdą siętacy, którzy stwierdzą, że warto jest zapłacić za coś, co niejest dostępne na publicznych trackerach, znajdą się też tacy,którzy zechcą zarabiać na udostępnianiu plików z dużąszybkością. Finansowa zachęta czyni przecież cuda.

Siłą pomysłu dra Mendera jest ominięcie wszystkichtradycyjnych systemów płatności państwowymi walutami. Za pomocąklienta JoyStream użytkownicy płacą sobie bezpośrednio wbitcoinach (a właściwie w ich milionowych częściach, µBTC), zportfela wbudowanego w klienta. Każdy, kto ma wolne pasmo iinteresujące pliki, może sprzedać dostęp do nich bezpośrednio zpoziomu interfejsu programu, po ustalonej przez siebie cenie. Slotudostępniania zostanie otworzony tylko tym, którzy zechcą zapłacić

Joystream wyszedł już z fazy prywatnych testów i jest dostępnyjako wczesna publiczna beta. Współdziała z testową sieciąbitcoinową, przez którą można na początek otrzymać niewielkąliczbę µBTC, by przetestować system, prostym katalogiem torrentów,oraz subredditem, przez który świadczona ma być pomoc techniczna.Kod źródłowy nie jest dostępny, ale klienta skompilowano nanajpopularniejsze systemy desktopowe – dostępne są wersje na OSX, Windows i Linuksa. Jeśli chcecie wypróbować ten interesującyod strony technicznej pomysł, zapraszamy na stronę domowąjoystream.co.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)