KaZaA idzie na ugodę Strona główna Aktualności28.07.2006 13:51 Udostępnij: O autorze Leszek Kędzior Właściciel popularnego serwisu peer-to-peer KaZaA, firma Sharman Networks zdecydowała się pójść na ugodę i zapłacić kwotę 115 mln USD, aby wyjść naprzeciw licznym pozwom sądowym. Przedstawiciele branży muzycznej są jednak zdania, że jest to niewielka suma w obliczu strat, jakie ponosili przez kilka lat funkcjonowania serwisu, z którego miliony użytkowników pobierały przede wszystkim nielegalne wersje plików muzycznych. Firma Sharman Networks zapewniła ponadto, że zrobi wszystko, aby ukrócić praktyki pirackie w serwisie KaZaA. W oświadczeniu zabrakło jednak szczegółowych informacji na temat samych metod, jakimi firma zamierza walczyć z nielegalnym obrotem plikami. Pewne jest natomiast, że popularny serwis peer-to-peer nie zostanie zamknięty i prawdopodobnie będzie udostępniał pliki za opłatą, na zasadzie podobnej do iTunes. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Sądowe pozwolenie na trolling patentowy, czyli o tym jak USA parodiuje właśnie wolny rynek 12 sie 2020 Piotr Urbaniak Sprzęt Biznes 30 Legimi powalczyło o czytelników, teraz idzie na giełdę 13 kwi Paweł Hekman Biznes 9 Spotify przyznaje: olewaliśmy desktopa. Idą mocne zmiany 26 mar Jakub Krawczyński Oprogramowanie 30 Apple i Epic Games idą na noże, w tle App Store oraz Fortnite 13 sie 2020 Piotr Urbaniak Oprogramowanie Gaming Biznes 57
Udostępnij: O autorze Leszek Kędzior Właściciel popularnego serwisu peer-to-peer KaZaA, firma Sharman Networks zdecydowała się pójść na ugodę i zapłacić kwotę 115 mln USD, aby wyjść naprzeciw licznym pozwom sądowym. Przedstawiciele branży muzycznej są jednak zdania, że jest to niewielka suma w obliczu strat, jakie ponosili przez kilka lat funkcjonowania serwisu, z którego miliony użytkowników pobierały przede wszystkim nielegalne wersje plików muzycznych. Firma Sharman Networks zapewniła ponadto, że zrobi wszystko, aby ukrócić praktyki pirackie w serwisie KaZaA. W oświadczeniu zabrakło jednak szczegółowych informacji na temat samych metod, jakimi firma zamierza walczyć z nielegalnym obrotem plikami. Pewne jest natomiast, że popularny serwis peer-to-peer nie zostanie zamknięty i prawdopodobnie będzie udostępniał pliki za opłatą, na zasadzie podobnej do iTunes. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji