Kampania wyborcza dużo ciekawiej wygląda w Sieci, niż w innych mediach - sugeruje dzisiejsza Gazeta Wyborcza. Kandydaci na prezydenta RP korzystają z najnowszych technik - wszystko, aby zdobyć wyborców.
W Gazecie Wyborczej zamieszczono przegląd sposobów jakich chwytają się ubiegający o fotel prezydenta Polski w tegorocznej kampanii. Wszyscy kandydaci posiadają swoje strony internetowe, ale to od dawna zbyt mało. Aby zyskać na popularności trzeba angażować się w portalach społecznościowych i popularnych serwisach. Kandydaci korzystaja więc z kont w Facebooku i na Naszej-Klasie, publikują wiadomości w Twitterze i Blipie czy klipy w YouTube. Jeden tylko profil Bronisława Komorowskiego na Naszej-Klasie ma 51 tys. znajomych. Nieco gorzej wypada Jarosław Kaczyński, który posiada wprawdzie kilka kont, ale wszystkie są fikcyjne. Z kolei Grzegorz Napieralski, jak informują jego sztabowcy, sam aktualizuje profil na Naszej-Klasie i publikuje wiadomości w Twitterze. Jest to dość rzadka postawa. W przypadku większości kandydatów zazwyczaj robią to ich współpracownicy. Najbardziej obecny w Internecie jest Janusz Korwin-Mikke. Publikuje najwięcej informacji, a w YouTube zamieścił prawie tysiąc klipów wideo ze swojej kampanii.
Z pełnym tekstem artykułu na temat internetowej walki kandydatów na prezydenta Polski można zapoznać się na stronach Gazety Wyborczej. Przypominamy, że wybory odbędą się już najbliższą niedzielę, 20 czerwca.
