Kolejne dodatki do linii GALAXY — przystawka przed premierą SIV
Biuro prasowe Samsunga zasypało nas dziś nowościami, które niebawem trafią na polski rynek. Samsung nie daje klientom odetchnąć i walczy o pozycję lidera zalewając rynek przeróżnymi smartfonami z Androidem.
Będzie też coś dla aktywnych — kolejna odsłona odpornego Xcover. Model GALAXY Xcover 2 jest odporny na zapylenie, nie szkodzi mu piasek, można go zanurzyć w wodzie na głębokość 1 metra i ma fizyczny przycisk spustu migawki, więc można nim pod wodą zrobić zdjęcie, choć sam 5-megapikselowy aparat raczej nie będzie imponujący. Urządzenie ma 4-calowy ekran o rozdzielczości 480 x 800, dwurdzeniowy procesor o częstotliwości taktowania 1 GHz, 1,7 mAh baterię, 1 GB RAM-u, 4 GB pamięci dla użytkownika i gniazdo microSD.
Na topie ostatnio są smartfony z LTE i z myślą o tym segmencie Samsung wprowadzi do Europy model Express. Poza modemem LTE (800/900/1800/2600) ma on możliwość łączenia się z HSPA+, EDGE i WiFi. Urządzenie nie jest duże jak na dzisiejsze standardy — ma 4,5-calowy ekran o rozdzielczości 800 x 480 pikseli. W środku znajdziemy dwurdzeniowy procesor 1,2 GHz, 1 GB pamięci RAM, 8 GB pamięci wbudowanej, czytnik kart microSD, NFC, Bluetooth 4.0, MHL, GPS z GLONASS i baterię o pojemności 2000 mAh. Jest też aparat z tyłu i kamerka do rozmów z przodu.
Dla korzystających z dwóch kart SIM Samsung wprowadzi kolejne dwa mało imponujące specyfikacją (oba mają jednordzeniowe procesory 1GHz), ale za to malutkie modele Young i Fame, o przekątnych ekranu odpowiednio 3,27 i 3,5 cala. Oba będą dostępne również w wersji na jeden SIM, Fame można będzie ponadto kupić z modułem NFC. Ciekawostką jest dostęp do Game Hub Lite — wersji platformy z „lekkimi” grami.
Te „drobiazgi” to przystawka przed tegorocznym Samsung UnPacked. 14 marca zaprezentowana zostanie czwarta inkarnacja lidera linii GALAXY, czyli modelu GALAXY SIV.
Plotek jest mnóstwo. Mówi się o specjalnie dla tego urządzenia zbudowanym 8-rdzeniowym procesorze, ekranie 1080p, ładowaniu bezprzewodowym, 13-megapikselowym aparacie… i wypadałoby, żeby był wodoodporny i miał baterię, która to wszystko „uciągnie“.
