Koniec Battle.net. Po dwudziestu latach Blizzard zmienia markę
Każdy miłośnik gier Blizzarda, a można tutaj bez kozery powiedzieć, że dotyczy to zdecydowanej większości graczy w ogóle, doskonale kojarzy usługę Battle.net. Dziś twórcy Diablo, Starcrafta czy Warcrafta ogłosili, że po ponad dwudziestu latach prężnego działania, w końcu przechodzi ona do historii.
Nie ma jednak powodów do obaw – nie chodzi o uśmiercenie platformy, a jedynie o rezygnację z dotychczas wykorzystywanej nazwy, która pierwszy raz pojawiła się niemal równe 20 lat temu, przy okazji premiery pierwszego Diablo. Swoją decyzję Blizzard motywuje w oficjalnym komunikacie:
Blizzard ogłosił, że rozłoży zmiany na najbliższe miesiące, nie należy się zatem spodziewać radykalnych rewolucji. Można się spodziewać, że stopniowo marka Battle.net będzie zanikać, a wyparta zostanie przez kolejne usługi z częścią Blizzard.
Trzeba zauważyć, że studio poczyniło już ku temu pierwsze kroki – dostępne są już przecież usługi Blizzard Streaming i Blizzard Voice, choć to stanowi zaledwie początek. Mimo że chodzi jedynie o nazewnictwo, to z pewnością wielu graczy z sentymentem odbierze informację, że nadszedł czas na zdecydowane zmiany.