Kultura Kopiowania, czyli Amerykanie i Europejczycy pod lupą

Kultura Kopiowania, czyli Amerykanie i Europejczycy pod lupą

22.01.2013 14:17

Fakt, że wiele rzeczy ściągamy z Internetu (nie zawsze legalnie), a także kopiujemy je sobie — na użytek własny, znajomym lub kolegom — skłonił stowarzyszenie American Assembly przy Uniwersytecie Kolumbia do badań nad cyfrową kulturą, sposobie pozyskiwania treści czy stosunkiem do łamania praw autorskich w USA i Europie (na przykładzie Niemców). Wnioski zebrane w drugiej połowie 2011 roku opublikowano w raporcie Copy Culture.

Obraz

W Stanach Zjednoczonych przeprowadzono telefoniczne ankiety pośród przeszło 2,3 tysiąca Amerykanów, a w Europie porozmawiano z około tysiącem Niemców. Okazało się, że blisko połowa respondentów (odpowiednio 46 i 45%) kopiuje, pobiera za darmo z sieci, a nawet udostępnia innym treści w cyfrowej formie. Jeśli zawęzić to do osób poniżej 30 roku życia, zjawisko sięga już 70%. Mimo wszystko jednak za większość utworów muzycznych czy filmów ankietowani płacili, a jeśli coś ściągali to zazwyczaj wyłącznie na własny użytek lub z ewentualną myślą o podzieleniu się tym z kolegami albo rodziną. Kopiowanie i pobieranie nie zastępuje również wcale kupowania — stosunek treści nabytych do pozyskanych w inny sposób jest mniej więcej taki sam. Ci, którzy udostępniają pliki w sieci na największą skalę, są również najczęstszymi klientami sklepów (zwykłych oraz cyfrowych).

Z bardziej interesujących odkryć warto wspomnieć, że uczestnicy badania nic złego nie widzieli w dzieleniu się cyfrowymi materiałami z najbliższymi (około 70-80% w obu przypadkach, największej zastrzeżeń mają osoby powyżej 30 lat), krzywo patrząc zarazem na możliwości prostego wypuszczenia tego w świat. W Ameryce 47%, a w Niemczech 59% ankietowanych opowiedziało się za karami za szersze udostępnianie, przy czym raczej myśląc o ostrzeganiu i grzywnach, niż odcinaniu od Internetu i wsadzaniu za kratki. Powinno się ponadto według nich ograniczać dostęp do nielegalnych treści online, ale nie godząc w wolność osobistą i szanując prywatności użytkowników sieci — w tym usuwać „piraty” z usług takich jak Dropbox czy linki w serwisach typu Facebook. 69% ankietowanych w USA uważa, że wyszukiwarki nie powinny w ogóle umożliwiać odnalezienia takich treści, czemu wtóruje 53% Niemców. 61% naszych zachodnich sąsiadów gotowych byłoby także powitać stałą opłatę za uczynienie kopiowania i pobierania plików legalnym (najchętniej w ramach abonamentu za łącze, nawet 16,5 euro miesięcznie), podczas gdy w USA jest to 48% (przy średnio 18 dolarach za miesiąc nielimitowanego dostępu).

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)