LXLE 14.04: lekka i ładna dystrybucja Linuksa, której nie wyrzucisz po kwadransie

LXLE 14.04: lekka i ładna dystrybucja Linuksa, której nie wyrzucisz po kwadransie

LXLE 14.04: lekka i ładna dystrybucja Linuksa, której nie wyrzucisz po kwadransie
16.06.2014 16:14

Nałogowym użytkownikom maszyn wirtualnych, nostalgicznymposiadaczom starych pecetów i wszystkim tym, którzy uważają, żesystem operacyjny powinien być lżejszy od piórka chcemy polecićdopracowaną linuksową dystrybucję, która nie powinna ich zawieść.LXLE, czyli od tego wydania LXDE eXtra Luxury Edition 14.04, jestprzeróbką dobrze znanego Lubuntu, czyli odmiany Ubuntu z lekkimdesktopem LXDE.

Nie jest to pierwsze wydanie LXLE – jego deweloper po razpierwszy przeróbkę taką zrobił dla Lubuntu 12.04, rozwijającwówczas skrót ten jako Lubuntu eXtra Life Extension. Wydaniespotkało się ze sporym uznaniem, wspierany przez niewielkąspołeczność testerów autor wygładził sporo niedogodnościlekkiego (być może zbyt lekkiego?) pulpitu. Gdy po dwóch latachprzedstawił wersję beta kolejnego LXLE, zarówno chętnych dotestowania jak i zmian wprowadzonych do systemu było znaczniewięcej.

Obraz

Z tych wprowadzonych zmian najciekawiej wygląda rozbudowanielekkiego menedżera plików PCManFM o dodatki, pozwalające naotwieranie katalogów i plików z uprawnieniami roota, prostezmienianie nazw, kopiowanie do folderów, czy oczyszczanie koszajednym kliknięciem. Dodano też skróty klawiaturowe do systemowegomenu, terminala i panelu uruchamiania. Ciekawostką jest to, że pouruchomieniu LXLE, mamy teraz do wyboru cztery różne konfiguracjeLXDE, naśladujące interfejsy użytkownika z Windows XP, OS-a X,Gnome 2, Unity, oraz dodatkowo konfigurację dla netbooków zniewielkimi ekranami. W każdym z tych trybów możemy korzystać zponad setki widowiskowych tapet dla pulpitu.

W porównaniu do standardowego Lubuntu, powymieniano sporostandardowego oprogramowania – np. szybki i wolny od zależnościxArchiver zastąpił FileRollera, zamiast zaś wyświetlarki obrazkówGpicview domyślnie obrazki obsługuje Mirage, lekkie narzędzie zfunkcjami kadrowania czy skalowania. Zamiast klienta porzuconej przezCanonicala chmury Ubuntu One znajdziemy teraz Bittorrent Synca, zaśdostęp do sieci lokalnych zapewnia zamiast Samba Clienta znaczniewygodniejszy w użyciu Gigolo.

Dostępne są zarówno 32- jak i 64-bitowe wersje systemu, dopobrania przez BitTorrenta. Plik .torrent można pobrać tutaj.Wsparcie dla przeróbki świadczone ma być do końca 2019 roku, narówni z Ubuntu 14.04. Wymagania sprzętowe są skromne – systemudało się uruchomić w maszynie wirtualnej z zaledwie 256 MB RAM.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (101)