Lenovo IdeaCentre AIO 730S – test. Sposób na niedobór przestrzeni

Lenovo IdeaCentre AIO 730S – test. Sposób na niedobór przestrzeni

Lenovo IdeaCentre AIO 730S – test. Sposób na niedobór przestrzeni
Piotr Urbaniak
25.10.2018 22:03, aktualizacja: 26.10.2018 11:27

Klasyczny komputer stacjonarny jest nieforemny i niepotrzebnie zajmuje miejsce, a laptop z kolei ma zbyt mały ekran i zasadniczo nie widać sensu jego kupna, skoro nie będzie przenoszony? Cóż, w takim wypadku bardzo rozsądnym rozwiązaniem może okazać się tak zwany All in One. Niniejszym mamy przyjemność przedstawić wam jedno z takich urządzeń – Lenovo IdeaCentre AIO 730S.

Z grubsza, All in One to komputer stacjonarny. Nie ma baterii czy zintegrowanych urządzeń wskazujących. Natomiast jest on w całości skondensowany, przez co monitor i jednostka centralna tworzą spójną całość. Innymi słowy: można powiedzieć, że komputer All in One to taki rodzaj komputera, który wbudowany jest w monitor. Właśnie tam znajdują się wszystkie kluczowe komponenty, jak procesor czy pamięć, a także wszystkie porty. No i… wyświetlacz, oczywiście.

Patrząc na parametry techniczne, istnieją zarówno All in One oparte na podzespołach sensu stricte desktopowych, jak i laptopowych – to jest zależne od tego, w jaką klasę wydajności celuje producent, bowiem na rynku znajdziemy nawet AIO… do gier. Nasz IdeaCentre 730S przeznaczony jest jednak do pracy biurowej i multimediów, np. oglądania filmów w wysokiej rozdzielczości, choć dzięki dedykowanej karcie graficznej zagramy na nim także w starsze i mniej wymagające gry.

Ale do rzeczy. Lenovo IdeaCentre AIO 730S charakteryzuje się całkowitymi wymiarami 541,6 x 429,64 x 44,05 mm, waży niespełna 5 kilogramów i ma przy tym matrycę Full HD IPS o przekątnej 23,8’’. Jak już zostało zaznaczone, są to gabaryty bliższe samemu monitorowi, a tutaj mamy całość.

Obraz

I to nie byle jaką całość, ponieważ wewnątrz znajdziemy procesor Intela 8. generacji, a konkretniej Core i5-8250U z czterema rdzeniami i ośmioma wątkami. Jednostkę tę możecie znać głównie z ultrabooków, z uwagi na TDP równe zaledwie 15 W. Niemniej turbo pozwala się jej rozpędzić aż do 3,4 GHz, a wspomniane niskie TDP gwarantuje bardzo wysoką kulturę pracy, co przy tak smukłym urządzeniu jest godne podziwu.

Obraz

Co więcej, producent zastosował także 16 GB nowoczesnej pamięci DDR4 i aż dwa nośniki danych: SSD 128 GB na złącze PCI Express oraz klasyczny HDD 1 TB w formacie SATA 2,5’’. To wystarczające pojemności, aby po pierwsze – cieszyć się responsywną pracą systemu Windows 10, zainstalowanego na dysku półprzewodnikowym, a po drugie – zmieścić najpotrzebniejsze dane osobiste, takie jak zdjęcia czy amatorskie wideo.

Wreszcie, Lenovo IdeaCentre AIO 730S może poszczycić się dedykowaną kartą graficzną AMD Radeon 530 z 2 GB własnej pamięci. Co oczywiste, ten dość leciwy już układ z 384 procesorami strumieniowymi nie należy do liderów rynku, ale rozgrywka w gry e-sportowe, takie jak CS:GO czy Dota 2, jest na nim jak najbardziej możliwa. Nie ma zatem mowy o problemach z wydajnością podczas typowych zastosowań multimedialnych.

Obraz

A dodajmy jeszcze jeszcze że, dzięki sprzętowemu dekoderowi VP9 w procesorze Core i5-8250U, materiał 4K w serwisie YouTube chodzi bez zająknięcia.

Żebyśmy tylko mieli jasność – nie mówimy tu o biciu jakichkolwiek rekordów, ale stwierdzamy fakt, że codzienna praca na Lenovo IdeaCentre AIO 730S po prostu przebiega bez problemów.

No dobrze, ale wydajność to jedno, drugie – ergonomia. Czy tak smukły komputer może dorównać pełnowymiarowej stacjonarce? Cóż, mamy tu cztery porty USB 3.0, w tym jeden typu C, a ponadto złącze HDMI do podłączenia drugiego ekranu lub – tu ciekawostka – wykorzystania Lenovo AIO 730S jako… monitora, np. do laptopa lub konsoli. Poza tym jest jeszcze RJ-45 i oczywiście gniazdo zasilania, dla zewnętrznej jednostki o mocy 90 W – warto dodać.

Obraz

Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że zwłaszcza liczba złącz USB jest dość symboliczna. Ale All in One ma wiele akcesoriów wbudowanych, przez co nie zajmują one portów. Kamerka internetowa została wbudowana w dolną ramkę matrycy. Tu kolejna ciekawostka – niczym w biznesowych laptopach Lenovo ThinkPad, można ją zasłonić. Koniec z używaniem taśmy izolacyjnej czy plastra. Mało tego, Lenovo AIO 730S legitymuje się wbudowanym Wi-Fi 802.11ac i Bluetooth 4.1. Co zatem podłączymy do USB umieszczonych z tyłu obudowy? Ano, na przykład zewnętrzny dysk twardy czy napęd optyczny – ten drugi jest w zestawie, nawiasem mówiąc – albo drukarkę. Trudno więc uznać, pozornie tylko, cztery porty USB za jakikolwiek mankament.

Narzekać nie można też na jakość matrycy. Rozdzielczość Full HD przy 23,8’’ to dobry kompromis między ostrością obrazu a wydajnością. Natomiast technologia IPS zapewnia szerokie kąty widzenia, matowa powłoka zaś – brak refleksów. Kolory także wypadają nieźle: są nasycone i przyjemne dla oka. Na pewno wygląda to lepiej niż większość monitorów nominalnie używanych w domach.

Obraz

Żeby jednak nie było zbyt słodko – audio. Owszem, głośniki grają donośnie i dość czysto, a w razie czego, korzystając ze złącza jack u dołu obudowy, można zastąpić je dowolnymi słuchawkami. Mnie jednak zabrakło trochę basu. Tak więc jeśli ktoś jest fanem mocnych brzmień, to jednak głośniki powinien do Lenovo IdeaCentre AIO 730S dokupić. Ale to summa summarum ledwie skromny minusik na tle naprawdę solidnej i porządne zrealizowanej reszty.

Obraz

Wnioski? Jeśli poszukujecie kompaktowego komputera stacjonarnego, który dobrze sprawdzi się w pracy biurowej i multimediach, to Lenovo IdeaCentre AIO 730S stanowi rozsądny wybór. Ma nie najszybsze, ale w większości przypadków wystarczające podzespoły, niezłej klasy ekran, szeroki wybór złącz i dosłownie komplet akcesoriów w zestawie. Przypomnę, nie zabrakło nawet nagrywarki DVD. Moim zdaniem także całkiem nieźle prezentuje się na biurku, choć, wiadomo, wygląd to kwestia gustu. Jedynie cena mogłaby być troszkę niższa. Lenovo chce za ten All in One bagatela 4,3 tys. Zł. Jakby tak chcieć kupić klasyczną stacjonarkę z ośmiowątkowym procesorem Intela, systemem Windows 10 Home, równie porządnym monitorem i podstawowymi peryferiami, można parę złotych zaoszczędzić. Tylko, czy otrzymamy wówczas tak kompaktowy, elegancki i praktyczny, patrząc pod kątem aranżacji stanowiska pracy, komputer? No właśnie… niekoniecznie.

Plusy
  • Wysoka jakość i estetyka konstrukcji
  • Niezła wydajność w zastosowaniach biurowych
  • Dobra kultura pracy
  • Komplet akcesoriów w zestawie (myszka, klawiatura, napęd)
  • Możliwość wykorzystania jako monitor
Minusy
  • Przeciętne głośniki

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)