Internet Explorer nie najlepiej wypadł w kontrowersyjnym raporcie na temat inteligencji użytkowników różnych przeglądarek internetowych. Pytanie tylko, czy, pomijając oczywisty aspekt humorystyczny, takie badanie jest cokolwiek warte?
Firma AptiQuant z Vancouver opublikowała ciekawe, acz mogące wzbudzić duże zastrzeżenia badania dotyczące zdolności kognitywnych osób wybierających narzędzia do przeglądania Internetu. Najpierw trochę o metodzie. 100 tys. ankietowanych zaoferowano testy IQ na inteligencję dostępne online. Następnie zestawiono je z przeglądarkami, za pomocą której łączyli się badani. Okazało się, że osoby z najniższymi wynikami IQ najczęściej korzystają z Internet Explorera. Znacznie lepiej pod względem inteligencji wypadły osoby używające Chrome, Firefoksa i Safari. Co z osobami, które najlepiej wypadły w testach AptiQuant? To użytkownicy Camino, Opery oraz IE z rozszerzeniem Chrome Frame.
Warto też zwrócić uwagę, że pośród osób korzystających z przeglądarki Microsoftu, najniższą lokatę w testach IQ zajęli użytkownicy starszych wersji IE. Nieco lepiej wypadli od nich użytkownicy ósmego i dziewiątego wydania przeglądarki. Pogratulować sobie mogą natomiast osoby korzystające z Opery - znaleźli się oni na pierwszym miejscu w badaniach AptiQuant. Teoretycznie więc powinni być oni najinteligentniejszymi internautami w Sieci.
Przeprowadzone przez firmę z Vancouver badania pokazują nie tyle, którzy z użytkowników są mądrzejsi, co raczej problem z dostępnością przeglądarek na rynku. Większość internautów korzysta z IE, ponieważ jest on obecny w Windows, często nie zdając sobie sprawy z alternatywnych rozwiązań. Aby poszukać i zainstalować Firefoksa czy Chrome potrzeba trochę intelektualnego wysiłku. Im przeglądarka jest mniej znana, tym więcej trzeba się wysilić. Tak jest na przykład z Operą, która nie ma ani tak rozpoznawalnej marki jak Firefox, ani też nie jest tak dobrze reklamowana jak Chrome.
