... i to niekoniecznie chodzi o horrory.
To subiektywna lista gier, które sprawiają, że mam koszmary po nocach. Nie chodzi tu o tytuły będące z zasady horrorami (typu Dead Space), ale o gry, które z powodu trudności lub innych rozwiązań sprawiają, że bezustannie siedzą w głowie, męczą nas poziomami nie do przejścia, arcytrudnymi rywalami, lub glitchami, które są gamebreakerami.
Lista:
7. Daikatana – powód: CAŁA GRA! Pamiętam jak się na nią czekało. Pamiętam. I ten moment, gdy dzieciństwo zostało zrujnowane na zawsze, będzie mnie nawiedzać po nocach.