Mark Papermaster zajmujący w Apple stanowisko wiceprezesa ds. urządzeń technicznych (Devices Hardware Engineering) ustąpił ze stanowiska. Nieoficjalnie mówi się, że powodem odejścia były kłopoty z anteną obecne w pierwszej partii telefonów iPhone 4 - informuje The New York Times.
Papermaster pracował w Apple od 2008 roku i był odpowiedzialny za rozwój telefonów iPhone. Wcześniej przez 25 lat współpracował z IBM, awansując na wysokie, kierownicze stanowiska. Po premierze najnowszego telefonu Apple światowe media dość szybko ujawniły, że iPhone 4 trzymany w odpowiedni sposób gubi sygnał. Firma początkowo bagatelizowała problem, jednak wskutek narastającej krytyki zwołała konferencję prasową, na której prezes koncernu Steve Jobs starał się wyjaśnić niedoskonałości nowego iPhone. Apple zapewniło klientom specjalne dodatkowe obudowy, które rozwiązywały problem z zasięgiem - niezadowoleni mogli ponadto bez konsekwencji oddać telefon odzyskując całą wydaną kwotę. Dla Apple była to znacząca wpadka wizerunkowa, gdyż iPhone jest jednym z najważniejszych produktów firmy. Nie jest jasne, czy Papermaster odpowiedzialny za problemy z nowym iPhone'm odszedł sam, czy też został usunięty ze stanowiska przez Jobsa. Rzecznik Apple - Steve Dowling - potwierdził jedynie, że Mark Papermaster faktycznie ustępuje, a jego miejsce zajmie Bob Mansfield odpowiedzialny między innymi za powstanie chipu A4, będącego sercem iPhone'a 4.
Sam Mark Papermaster nie chciał komentować swojego odejścia. Nieznane są także jego plany na przyszłość.
