Po bankructwie THQ, jedną z marek, którą się pozornie nikt nie zainteresował, było Homeworld — seria strategii kosmicznych od lat leżąca odłogiem (drugą część wydano w 2003 roku). Ta własność intelektualna upadłej firmy miała zostać jednak wkrótce zlicytowana i fani mieli nadzieję, że uda im się pozyskać do niej prawa. Chociaż uzbierali wspólnymi siłami na ten cel ładną kwotę, okazało się, iż to zbyt mało, by skutecznie z innymi powalczyć.
Plany były wielkie: wydać klasyczne odsłony sagi na platformach cyfrowej dystrybucji (przynajmniej GOG.com oraz Steam), przenieść pierwowzór w usprawnionej formie na urządzenia przenośne z ekranami dotykowymi, a w dalszej kolejności rozpocząć prace nad Homeworld 3. W akcji Save Homeworld uzyskano ponad 58,5 tysiąca dolarów na Kickstarterze i przeszło 13,5 z Indiegogo. Niestety ostatecznie pasjonatom nie udało się ze swoją skromną ofertą przebić. Nie wiadomo, do kogo trafiła marka, ale niewykluczone, że firmy SEGA — ona w końcu wykupiła też niedawno Relic Entertainment, czyli zespół odpowiedzialny za powołanie Homeworld do życia.
