Microsoft postanowił pomóc wszystkim internautom, którzy mają problemy z poczuciem humoru. Na stronach edukacyjnych firmy możemy dowiedzieć się, jakie są cztery poziomy zaawansowania, a także kto przesadza z dowcipem. Słaby żart? Bynajmniej, wszystko jak najbardziej na poważnie.
Przychodzi informatyk do lekarza i zaczyna skarżyć się na ból w płucach. Na to doktor: Dziwne - u mnie działa. Śmieszne? Według Microsoftu taki dowcip mógłby być przesadą, gdyż może użyć humoru do krytykowania innych i kryć za sobą atak. Firma opublikowała na swoich edukacyjnych stronach poradnik dotyczący stopni humoru, jego właściwego i niewłaściwego używania, a także jak nauczyć się poczucia humoru. Do tekstu załączona jest bibliografia z kilkunastoma poważnymi pozycjami, które pomogą czytelnikowi w pracy nad dowcipem. Najśmieszniejszy jest fakt, że pracownicy Microsoftu przygotowali także tabelkę ze stopniami zaawansowania w poczuciu humoru. Są ich cztery: podstawowy, średni, zaawansowany i ekspercki. Na pierwszym używamy humoru w pozytywny sposób i potrafimy śmiać się z siebie i innych. Na poziomie średnim użytkownik potrafi już używać dowcipu aby zbliżyć do siebie ludzi. Oczywiście, najlepszy jest poziom ekspercki. Osoba, której uda się go osiągnąć potrafi dostrzec humor prawie we wszystkim. Nawet w materiałach edukacyjnych Microsoftu.
Dzięki firmie z Redmond czytelnik przekonuje się również, że można przesadzić z poczuciem humoru. To np. sarkazm i cynizm albo dowcip, który może być źle zinterpretowany. Niestety, nie ma żadnych informacji na temat zabójczego dowcipu, o którym kiedyś panowie z grupy Monty Python zrobili skecz. Microsoft podaje w zamian kilka pytań, które można sobie zadać, aby poprawić swój poziom dowcipu. Czy jestem śmieszniejszy, niż myślę, że jestem? Mniej śmieszny? - można przeczytać w tekście. Są też porady jak nie przesadzać z humorem, jak przeprowadzić wywiad w sprawie humoru i jak uczyć się na własnym przykładzie poczucia humoru.
Microsoftowi gratulujemy poczucia humoru.
