Najgorszy finansowo kwartał w historii Microsoftu. Za mobilny dział Nokii po prostu przepłacono

Najgorszy finansowo kwartał w historii Microsoftu. Za mobilny dział Nokii po prostu przepłacono

Najgorszy finansowo kwartał w historii Microsoftu. Za mobilny dział Nokii po prostu przepłacono
22.07.2015 13:17, aktualizacja: 22.07.2015 13:38

Podczas gdy Apple zarabia niemałepieniądze, zmierzając śmiało ku przekształceniu się w firmęo giełdowej wartości przekraczającej 1 bilion dolarów, zMicrosoftem nie jest już tak wspaniale. Nawet nie licząc przykregoepizodu z Nokią, wyniki prowadzonej przez Satyę Nadelli korporacjimogłyby być lepsze. Tak najwyraźniej uważa giełda nowojorska,gdzie zaraz po ogłoszeniu kwartalnych danych wartość akcjiMicrosoftu spadła o niemal 4%.

Ostatnie trzy miesiące Microsoft zamknął bowiem stratą wwysokości 3,2 mld dolarów, tj. 40 centów na akcję, podczas gdy zaten sam czwarty kwartał roku finansowego 2014 firma mogłaposzczycić się zyskiem w wysokości 4,6 mld dolarów. Jak podająamerykańskie serwisy finansowe, dla analityków było to zaskoczenie– spodziewano się zysku na poziomie 56 centów na akcję. Takistan rzeczy to przede wszystkim efekt nieudanego przejęcia częściNokii. Dziś wartość kupionych w kwietniu 2014 roku aktywów oceniono na 7,5 mld dolarów mniej, niż w dniu transakcji.

Nerwowe reakcje giełdy na wyniki Microsoftu (źródło: Yahoo Finance)
Nerwowe reakcje giełdy na wyniki Microsoftu (źródło: Yahoo Finance)

Wpisanie przejętego działu Nokii w straty jest łatwe dozrozumienia. Rok do roku kwartalne przychody ze sprzedaży telefonówspadły o ponad 700 mln dolarów, i choć Lumii sprzedało się okilka milionów sztuk więcej, niż rok temu, to jednak niemalcałkowicie wyparowały przychody ze sprzedaży zwykłych telefonów.

Nie tylko dział mobilny Nokii przełożył się na najgorsze whistorii wyniki kwartalne. Na łączny spadek przychodów Microsoftuo 5,1% wpłynęły też gorsze wyniki Windows i Office. Sprzedażsystemów operacyjnych zmalała rok do roku o 8%, a pakietu biurowegoo 4%. W szczególności doszło do ogromnego spadku sprzedażylicencji na Windows dla producentów sprzętu, bo aż o 22%. To zjednej strony wynik malejącej sprzedaży pecetów, z drugiej stronykwestia wyczekiwania OEM-ów na Windows 10. Poprawiły się za towyniki Xboksa (1,4 mln sprzedanych konsol to wzrost rok do roku o27%) i hybrydowych tabletów Surface. Przyniosły one firmie przychódna poziomie 888 mln dolarów, to wzrost aż o 117%.

Na szczęście Microsoft może się pochwalić rosnącąpopularnością swojego oprogramowania w chmurze. Firma pozyskała2,8 mln nowych abonentów na Office 365, ich łączna liczbaprzekroczyła 15,2 mln. Satya Nadella nie ukrywa, że kluczem doprzyszłych zysków Redmond są przychody z opłacanych przezprzedsiębiorstwa abonamentów. Już dziś rocznie ten modelbiznesowy przynosi 8 mld dolarów, a do 2017 roku ma osiągnąć 20mld dolarów. Lepiej wyglądają też wyniki na rynku internetowym,choć wciąż nie jest to dochodowy dla Microsoftu rynek, to jednakfirma pochwaliła się wzrostem udziałów wyszukiwarki Bing w USA do20,3% (o 1 punkt procentowy więcej niż rok temu).

Mimo nerwowości inwestorów, którzy nie takich wynikówoczekiwali (przed opublikowaniem wyników wartość akcji Microsoftunawet wzrosła), Satya Nadella próbuje uspokoić giełdę. Nakonferencji prasowej zauważył on, że firma zrestrukturyzowałasię, by dostarczać w szybszym tempie lepsze produkty, a premieraWindows 10 niesie ze sobą wielkie nadzieje na ożywienie całegorynku PC. Szef Microsoftu wierzy też w możliwość ograniczeniastrat na rynku telefonów. Firma nastawi się na mniejszą liczbęmodeli o wyższej jakości i ograniczy liczbę rynków, na którychdziała. Wyznacznikiem tego, jak się to powinno robić, ma byćtablet Surface. A już w 2016 roku wyszukiwarka Bing zacznieprzynosić zyski.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)