Nauczycielowi grożą 2 lata więzienia za udostępnienie uczniom książki
Nauczyciel historii z Lipawy, Pāvels Jurs, który zarządza stroną pomagającą dzieciom uczyć się historii paveljurs.lv, został zatrzymany w czwartek przez funkcjonariuszy biura zwalczającego przestępstwa gospodarcze. Jego mieszkanie zostało przeszukane, komputer (narzędzie pracy) został skonfiskowany, a on sam trafił do aresztu i został poddany 2-godzinnemu przesłuchaniu.
W czasie przesłuchania Jurs dowiedział się, że za naruszenie prawa grozi mu grzywna, prace społeczne lub do 2 lat więzienia. Podstawą oskarżenia była dostępność na jego stronie, która składa się w większości z jego własnych materiałów, książki z serii Vēsture Vidusskolai (podręczniki kosztują w przeliczeniu z łatów około 30 złotych). Zeskanowana książka została tam na skutek nieporozumienia w negocjacjach z wydawcą. Jurs nie czerpał żadnych korzyści ze strony — wręcz przeciwnie, sam płacił za jej utrzymanie. Nauczyciel rozumie, że naruszył prawo i wiele osób podkreśla, że można ją rozwiązać polubownie na drodze cywilnej, a zamiast tego wytaczana jest „artyleria”. Strona została zablokowana przez Policję.
Strona Jursa powstała z myślą o dzieciach z biednych rodzin, które mają ograniczony dostęp do książek i materiałów dydaktycznych. Jej istnienie zostało nagłośnione przez media, inicjatywa została nawet poparta przez tamtejsze Ministerstwo Edukacji. Jego zatrzymanie wzbudziło kolejną debatę na temat digitalizacji materiałów edukacyjnych i prawa autorskiego w kontekście dostępu do materiałów niezbędnych do nauki. Przewodnicząca Parlamentarnego Komitetu Edukacji, Kultury i Nauki Ina Druviete wyraziła nadzieję, że ten przypadek zmotywuje Ministerstwo Edukacji i Ministerstwo Kultury do wypracowania kompromisu w tej kwestii. Druviete podkreśliła także, że owszem, Juras naruszył prawo, ale za utworzenie takiej strony należą mu się podziękowania.
