Nokia do swojej serii Lumia wprowadza edycję z podniesioną odpornością na wodę i kurz, spełniającą wymogi certyfikatu IP54. Dla uściślenia, jest to ochrona przed wnikaniem pyłu w ilościach zakłócających pracę urządzenia, a także ochrona przed kroplami padającymi pod dowolnym kątem, ze wszystkich stron. Telefonu w specjalnym panelu niestety nie można zanurzać w wodzie.
O dziwo, specjalna edycja, wyróżniająca się na tle pozostałych Lumi, nie dotyczy topowych modeli. Protection Panel otrzymuje niedroga Lumia 620. Jest to urządzenie posiadające 3,8-calowy ekran wyświetlający rozdzielczość 480×800 pikseli, wykorzystujące do obliczeń dość leciwy układ Qualcomm Snapdragon S4 MSM8227 taktowany częstotliwością 1 GHz, wspierany przez 512 MB pamięci operacyjnej.
Z jednej strony mamy telefon nie wymagający sięgania głębiej do portfela, a z drugiej słyszymy opinie użytkowników Windows Phone 8, którzy twierdzą, że wybrany przez nich system, działa tak samo dobrze na każdym urządzeniu. Biorąc pod uwagę opinie klientów, które dodatkowo zachęcają do sięgania po tańsze modele Lumi, a także mając na uwadze ilość sprzedawanych urządzeń w tym przedziale cenowym, producentowi zdecydowanie bardzie opłaca się finansowo wprowadzić akcesorium dla modelu 620, niż promować specjalną edycję z topowym sprzętem.
Nokia Lumia 620 w wersji z podwyższoną ochroną na rynku fińskim kosztuje 239 euro, czyli o 41 euro więcej niż wersja standardowa. Warto jednak rozważyć opcję dokupienia samego panelu ochronnego, który przez Finów został wyceniony na 25 euro. Różnicę w cenie na pewno każdy będzie wiedział jak skonsumować.
