Nowa aplikacja Ubera pokazuje kierowcom, gdzie pasażerowie zapłacą więcej

Dyrektor generalny Ubera, Dara Khosrowshahi ogłosił wczoraj premierą nowej aplikacji dla kierowców Ubera. Aplikacja w założeniach ma ułatwić kierowcom pracę, ale może też negatywnie wpłynąć na dostępność przejazdów w miejscach mało popularnych i nieatrakcyjnych pod względem zarobków za przejazd.

Nowa aplikacja została stworzona po miesiącach testów, wykonaniu ponad 100 tys. przejazdów na całym świecie i sięgnięciu po opinie grupy docelowej – kierowców Ubera. Dara Khosrowshahi zapewnia, że nowa aplikacja jest ogromnym ulepszeniem obecnych rozwiązań. Przedstawiciele Ubera podkreślili, że wcześniej nie traktowali z odpowiednią uwagą kierowców, ale teraz to się zmieni.

Aplikacja otrzymała narzędzie do śledzenia zarobków w wybranych strefach. Umożliwia ono kierowcom podgląd danych w czasie rzeczywistym i udanie się do lokalizacji, która pozwala na większe zyski. Oczywiście kierowcy z wprowadzonych zmian powinni być zadowoleni, ale wybrani klienci już niekoniecznie. Kierowcy będą bowiem wybierać miejsca, w których zysk jest większy. Może się więc okazać, że w mniej atrakcyjnych strefach liczba samochodów Ubera jeszcze bardziej spadnie.

Dobrą zmianą jest wprowadzenie nowego przewodnika, który ma pomagać dopiero zaczynającym kierowcom. Nowa aplikacja powinna dotrzeć do każdego kierowcy Ubera w ciągu najbliższych kilku miesięcy.