Nowa nadzieja na lepsze akumulatory, ogniwo litowo-siarkowe. Ponoć utrzymuje smartfon 5 dni Strona główna Aktualności17.01.2020 08:33 fot. Shutterstock.com Udostępnij: O autorze Piotr Urbaniak @gtxxor Naukowcy z australijskiego Monash University podają, że udało im się opracować najbardziej wydajną wersję akumulatora litowo-siarkowego. Jest ponoć zdolny do zasilenia smartfonu przez pięć dni ciągłego użytkowania. Zespół opatentował opracowany proces produkcyjny i zgłasza zainteresowanie producentów elektroniki użytkowej. Koncepcja akumulatora litowo-siarkowego (Li-S), składającego się z litowej anody i węglowo-siarkowej katody, nie jest niczym nowym. Już w 2009 roku Uniwersytet w Waterloo chwalił się zbudowaniem w taki sposób ogniwa o czterokrotnie większej pojemności niż popularne Li-Ion. Akumulatory siarkowe są przy tym wyraźnie lżejsze od klasycznych odpowiedników. Dlatego chętnie eksperymentuje z nimi branża lotnicza. Niestety, jak to w takich przypadkach bywa, nic nie może być idealne. Przez lata ogromnym problemem technologii Li-S była duża podatność na degradację wraz z kolejnymi cyklami ładowania/rozładowania. Zbyt duża do zastosowań konsumenckich. Badacze twierdzą, że obeszli ten problem Jak? To pozostaje ich słodką tajemnicą. Dotychczas problemem numer jeden pozostawały skłonności wielosiarczków do rozpuszczania się w elektrolitach. Stąd najprostszym, choć niezbyt eleganckim wyjaśnieniem wydaje się, że opracowano taki elektrolit i/lub taką anodę, które nie mają na siebie negatywnego wpływu. Wiemy natomiast, że prototypowe ogniwa litowo-siarkowe nowej generacji zostały wyprodukowane w Niemczech. Co ciekawe, według badaczy są zaskakująco tanie w produkcji, gdyż wymaga ona de facto tych samych procedur co w przypadku Li-Ion. Testy technologii z sieciami słonecznymi i samochodami mają odbyć się w Australii na początku tego roku. Główni producenci akumulatorów litowych w Europie i Chinach są rzekomo zainteresowani zwiększeniem produkcji tych akumulatorów litowo-siarkowych. Sprzęt Biznes Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Akumulatory litowo-jonowe będą bezpieczniejsze i bardziej wydajne. Przełomowe odkrycie naukowców 13 lip 2020 Oskar Ziomek Sprzęt Bezpieczeństwo 64 Akumulatory li-all-poly mogą zmienić rynek. Produkcja ma ruszyć w przyszłym roku 15 lip 2020 Oskar Ziomek Sprzęt Biznes 39 Czy Siri jest rasistką? Naukowcy próbowali to udowodnić 25 mar 2020 Arkadiusz Stando Oprogramowanie Sprzęt Internet 47 Szybkie ładowanie w telefonach OPPO zmniejsza pojemność baterii nawet o 30 proc. 10 maj 2020 Klaudia Stawska Sprzęt Bezpieczeństwo 57
Udostępnij: O autorze Piotr Urbaniak @gtxxor Naukowcy z australijskiego Monash University podają, że udało im się opracować najbardziej wydajną wersję akumulatora litowo-siarkowego. Jest ponoć zdolny do zasilenia smartfonu przez pięć dni ciągłego użytkowania. Zespół opatentował opracowany proces produkcyjny i zgłasza zainteresowanie producentów elektroniki użytkowej. Koncepcja akumulatora litowo-siarkowego (Li-S), składającego się z litowej anody i węglowo-siarkowej katody, nie jest niczym nowym. Już w 2009 roku Uniwersytet w Waterloo chwalił się zbudowaniem w taki sposób ogniwa o czterokrotnie większej pojemności niż popularne Li-Ion. Akumulatory siarkowe są przy tym wyraźnie lżejsze od klasycznych odpowiedników. Dlatego chętnie eksperymentuje z nimi branża lotnicza. Niestety, jak to w takich przypadkach bywa, nic nie może być idealne. Przez lata ogromnym problemem technologii Li-S była duża podatność na degradację wraz z kolejnymi cyklami ładowania/rozładowania. Zbyt duża do zastosowań konsumenckich. Badacze twierdzą, że obeszli ten problem Jak? To pozostaje ich słodką tajemnicą. Dotychczas problemem numer jeden pozostawały skłonności wielosiarczków do rozpuszczania się w elektrolitach. Stąd najprostszym, choć niezbyt eleganckim wyjaśnieniem wydaje się, że opracowano taki elektrolit i/lub taką anodę, które nie mają na siebie negatywnego wpływu. Wiemy natomiast, że prototypowe ogniwa litowo-siarkowe nowej generacji zostały wyprodukowane w Niemczech. Co ciekawe, według badaczy są zaskakująco tanie w produkcji, gdyż wymaga ona de facto tych samych procedur co w przypadku Li-Ion. Testy technologii z sieciami słonecznymi i samochodami mają odbyć się w Australii na początku tego roku. Główni producenci akumulatorów litowych w Europie i Chinach są rzekomo zainteresowani zwiększeniem produkcji tych akumulatorów litowo-siarkowych. Sprzęt Biznes Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji