Nowe technologie i żywienie: pomysły całkiem szalone zdobyły serca geeków

Nowe technologie i żywienie: pomysły całkiem szalone zdobyły serca geeków

22.05.2013 13:51

Na łamach naszego portalu tematyka żywności i kulinariów gościrzadko. Jeśli jednak w grę wchodzi żywność projektowanaprzez programistów, czy też pomysł na rozwiązanie problemu głoduza pomocą drukarek 3D, to czujemy się w obowiązku o tym napisać –choćby po to, by móc za Asteriksem i Obeliksem powtórzyć aległupi ci (nowi) Rzymianie.Zacznijmy od Zielonej pożywki. Miłośnicy staregokina SF dobrze znają ten motyw nowego jedzenia, które rozwiązaćmiało problem ogromnego deficytu żywności w USA po ekologicznejkatastrofie – główny bohater filmu pod tym właśnie tytułemodkrywa, że wynaleziona przez firmę Soylent zielona pożywkąrobiona jest z ciał zmarłych ludzi.W rzeczywistych Stanach Zjednoczonych też już mamy firmę Soylent, też obiecującąrozwiązanie problemu żywienia. Co prawda nie za pomocą masowegokanibalizmu, ale oferowana przez Soylent pożywka wizualnie wcale takbardzo nie odbiega od swojego filmowego pierwowzoru, zaś jejwynalazca obiecuje, że uwolni nasze ciała odpotrzeby jedzenia czegokolwiek innego.Za pomysłem, który zdobył już na Kickstarterze finansowanie na poziomie ponad200 tysięcy dolarów (mimo że do końca kampanii pozostałjeszcze cały miesiąc) stoi 24-letni programista Rob Rhinehart,który twierdzi, że swoim wynalazkiem żywi się już od kilkumiesięcy – i nigdy wcześniej nie czuł się zdrowszy niż teraz.Jego osiągnięcie to bowiem pełna optymalizacja procesu żywienia,która czyni tradycyjne gotowanie czymś całkowicie zbędnym. Jakwyjaśnia na łamach swojego bloga:Gotowanie wynaleziono po to, by łatwiej pozyskiwać składnikiodżywcze z jedzenia. Soylent rozwija ten pomysł jeszcze dalej,dostarczając wszelkich kalorii i substancji odżywczych, jakichpotrzebuje ludzkie ciało do optymalnego działania, doprowadzającje do najczystszej formy. Dodaliśmy też korzystne składniki, takiejak antyoksydanty, probiotyki i środki nootropowe. To wszystko,czego trzeba ciału, bez toksyn, bez alergenów, bez kancerogenów,bez marnotrawstwa – i jest pyszne![img=zakazjedzenia]Tą przyszłościową pysznością jestwaniliowa, gęsta ciecz, pełna białek, węglowodanów, tłuszczy,witamin i innych atrakcji, takich jak wyciąg z miłorząbkajapońskiego, żeńszenia czy aminokwasów. Jej przygotowanie zprefabrykowanego proszku zająć ma jedynie kilka minut, uwalniając nas z męczącego obowiązku przygotowywania pokarmów i pozwalajączaoszczędzić niemało pieniędzy, marnowanych na tradycyjnążywność. Tak, dobrze rozumiecie – Rhinehart uważa, że jegopożywka ma całkowicie zastąpić jedzenie.[yt=http://www.youtube.com/watch?v=oSkOVkgd8hY]Zanim uznacie Rhineharta za szaleńca, weźcie pod uwagę to, że w ciągu kilkunastu godzinzdobył 200 tysięcy dolarów na realizację swoich pomysłów, i tomimo tego, że on sam nie ma żadnej formalnej wiedzy z zakresumedycyny, chemii, fizjologii czy żywienia, a jego wygląd –wychudzonego chłopaka o fatalnej skórze, który najwyraźniej niepodejmuje żadnego wysiłku fizycznego – powinien być wręczantyreklamą dla Zielonej pożywki. A jednak pomysł chwyta, przynajmniej wśród Amerykanów – i niemal nikt pomysłodawcy nie pyta o wyniki jego gastroskopii i kolonoskopii. To nie koniec wieści z pogranicza nowoczesnych technologii i żywienia. Amerykańska firmaSystems & Material Research Corporation otrzymała właśniegrant badawczy od NASA w wysokości 125 tys. dolarów. Posłużyć onma opracowaniu technologii druku 3D, dzięki której docelowomiliardy mieszkańców naszej planety będą w swoich kuchniachdrukowały warstwa po warstwie posiłki z pojemników odżywczychproszków i olejów, dostępnych na półkach sklepów spożywczych.Szef firmy, AnjanContractor wierzy, że zakończy to marnotrawstwo żywności,gdyż każdy pojemnik, bez względu na to, czy zawierać by miałwęglowodany, białka, tłuszcze czy inne materiały, byłbywykorzystywany do samego końca przed zwróceniem go do sklepu, adodatkowo termin przydatności do spożycia zawartości pojemnikówwynosić by miał 30 lat.Jeśli nawet teraz pomysł tenmoże się nam nie podobać, to tylko dlatego, że jesteśmyprzyzwyczajeni do lepszej żywności. Jednak w przyszłości tejlepszej żywności może już nie być – obecne rolnictwo i hodowlawedług Contractora nie będą mogły wyżywić 12 mld mieszkańcówplanety, jacy zamieszkiwać Ziemię mają pod koniec XXI wieku.Będziemy więc musieli zmienić nasze przekonania co dotego, czym jest żywność.Prototyp takiej drukarki żywnościmożecie zobaczyć na poniższym wideo. Drukuje on… czekoladę naciastkach. To niewiele, ale wystarczyło, by NASA zapewniłofinansowanie kolejnego modelu, którego zadaniem będzie wydrukowaniepizzy.[yt=http://www.youtube.com/watch?v=i6XASxni0I0]I w tym wypadku rzuca się w oczyjedno: za unowocześnianie jedzenia bierze się człowiek, który znaukami biologicznymi, medycznymi czy chemicznymi niewiele mawspólnego. Nie wiem, czy przedstawione wynalazki osiągną sukces izdobędą rynek, ale nawet jeśli im się to uda, to zapewneprzyniosą sporo nowych dowcipów o inżynierach, programistach i ichstylu życia.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (31)