Interesującą inicjatywę rozpoczęto niedawno w StanachZjednoczonych, gdzie popularna nie tylko za oceanem stacjainformacyjna CNNwraz z równie popularnym serwisem YouTube postanowiła zorganizować debatęprezydencką inaczej niż zwykle. Niecodzienność i atrakcyjność pomysłu polega na tym, że dosłowniekażdy mógł wziąć udział w debacie poprzez nagranie w domu swojego wystąpienia w postaciklipu wideo, a następnie opublikowanie go w specjalnej sekcjiserwisu YouTube. Kilkanaście najlepszych zdaniem redakcji CNNklipów zostanie wyświetlonych kandydatom w trakcie debaty jużdzisiaj z demokratami, a 17 września z republikanami. Przez kilka dni nadesłano ponad dwa tysiące bardzo zróżnicowanychklipów. Większość użytkowników po prostu zadaje pytania patrząc dokamery, niektórzy jednak urozmaicają je różnymi wstawkami, naprzykład z filmów dokumentalnych. Taki poziom interakcji zpewnością spodobał się wyborcom w USA - idąc z duchem czasu jestwięc bardzo prawdopodobne, że i u nas przy okazji najbliższychwyborów pojawi się podobna inicjatywa.
