Ośmiordzeniowe procesory to Ferrari z silnikiem kosiarki

Ośmiordzeniowe procesory to Ferrari z silnikiem kosiarki

Marcin Paterek
02.08.2013 12:33

Ośmiordzeniowe procesory to głupota, bo klienci oczekują czegoś więcej, niż można osiągnąć poprzez dorzucanie kolejnych rdzeni — stwierdził Anand Chandrasekher, wiceszef firmy Qualcomm. To nieformalna odpowiedź na plany MediaTeka, który pod koniec roku chce dostarczyć na rynek procesory dla urządzeń mobilnych, w których wszystkie osiem rdzeni będzie mogło pracować równocześnie.

Mimo że architektura big.LITTLE przewiduje możliwość jednoczesnej pracy ośmiu rdzeni, jak dotąd producenci nie zdecydowali się na ten krok. Montowany w niektórych egzemplarzach Samsunga Galaxy S4 procesor Exynos 5410 pracuje na maksymalnie czterech rdzeniach Cortex-A7 lub czterech Cortex-A15. Tym samym zapowiedziany kilka dni temu procesor MediaTek MT6592 stałby się pierwszym układem, który pozwala zaprząc do pracy osiem rdzeni Cortex-A7 taktowanych zegarem 2 GHz. Rezultaty osiągane przez taką jednostkę prawdopodobnie nie będą porażające — ponoć w benchmarku AnTuTu MediaTek osiąga ok. 30 tys. punktów, podczas gdy czterordzeniowy Qualcomm Snapdragon 800 zdobywa między 28 a 33 tys. pkt.

Obraz

Porównanie wydajności obu procesorów nie obyło się bez komentarza Chandrasekhera. To bardzo niemądre myśleć w ten sposób o dostarczaniu klientowi tego, czego oczekuje. […] Nie można wziąć ośmiu silników od kosiarek i połączyć je chwaląc się, że nagle ma się w posiadaniu ośmiocylindrowe Ferrari. To bez sensu — ironizował podczas spotkania z dziennikarzami. Jego zdaniem w urządzeniach mobilnych kluczową sprawą jest to, jak wydajność w multimediach i aplikacjach przekłada się na długość pracy na baterii. Qualcomm rzekomo stara się znaleźć złoty środek między mocą procesora a jego energooszczędnością, bo szefostwo firmy nie wierzy w to, że pozytywne wrażenia podczas używania sprzętu wynikają tylko z dodawania kolejnych rdzeni. Być może właśnie wtedy, gdy nie możesz stworzyć produktu, który spełni oczekiwania klientów, uciekasz się do dodawania kolejnych rdzeni. Można to jednak porównać do rzucania spaghetti o ścianę i przyglądania się, co się przylepi. To idiotyczne podejście, a mi się wydaje, że nasi inżynierowie nie są idiotami — podsumował Chandrasekher.

Opinie wiceszefa firmy nie są oficjalnym stanowiskiem Qualcomma, ale trudno spodziewać się, by krótko po takiej tyradzie producent zaprezentował swój ośmiordzeniowy procesor. Ale może to i lepiej — w końcu Windows Phone udowadnia, że dwa rdzenie wystarczają do płynnej pracy systemu, a znacznie więcej krwi psuje podpinanie sprzętu do ładowarki co kilka godzin.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (50)