PS4 dostępne już w sumie na 48 rynkach, oficjalnie to najlepszy debiut w historii

PlayStation 4 debiutuje dzisiaj na kolejnych rynkach (między innymi w Czechach, Turcji, Grecji, Arabii Saudyjskiej i na Słowacji), łączną liczbę krajów, w których można już kupić konsolę, podnosząc do 48. Jest też oficjalne potwierdzenie, że mieliśmy do czynienia z najlepszą premierą tego typu urządzenia w historii elektronicznej rozrywki. Według danych agencji DFC Intelligence, w przeciągu pierwszych dwóch tygodni rozeszło się 2,1 miliona PS4 (co pokrywa się z wieściami podawanymi przez Sony), przy 2 milionach Xboksa One, a także 1,6 miliona Wii z 2006 oraz 1,4 miliona PlayStation 2 z 2000 roku.

Podobne wiadomości pochodzą od NPD, przy czym Microsoft ze swoim Xboksem One, dostępnym jedynie w 13 krajach, też ma się trochę z czego cieszyć, bo z kolei w listopadzie ta konsola była najchętniej kupowanym sprzętem w Ameryce. Warto przypomnieć, że PlayStation 4 jest na tamtejszym rynku od 15, a Xbox od 22 listopada. Smutna informacja dla nas jest taka, iż jeżeli na najnowszą konsolę rodem z USA będziemy mieli czekać tyle, ile według ostatnich doniesień kraje skandynawskie, to na na Ryse, Dead Rising 3 czy wyścigach Forza Motorsport 5 oficjalnie nie położymy rąk szybciej, niż w trzecim kwartale przyszłego roku. Jaką przewagę wypracuje sobie PS4?

Nintendo również chwali się wzrostem sprzedaży swoich systemów, za co odpowiadają głównie gry Super Mario 3D World na Wii U oraz The Legend of Zelda: A Link Between Worlds na 3DS-a, ale skromniej sypiąc informacjami. Przenośnych urządzeń zeszło w listopadzie 770 tysięcy egzemplarzy. Przy wynikach Wii U brak konkretnych liczb, mówi się tylko o sprzedaży na poziomie 340 procent tego, co udało się konsoli stacjonarnej osiągnąć w październiku. Sprzęt z ekranem dotykowym w padzie dalej sobie nie radzi.