Blog (141)
Komentarze (2.5k)
Recenzje (2)
@PangrysStar Wars Battlefront II, czyli Moc jest silna w tej grze

Star Wars Battlefront II, czyli Moc jest silna w tej grze

08.12.2017 16:52, aktualizacja: 14.08.2022 11:13
636629

Gdy dwa lata temu EA wypuściło na rynek Star Wars Battlefronta, niejako restartując całą serię, byłem pełen obaw. Na szczęście dla mnie i wielkiej rzeszy fanów, pierwszy Battlefront okazał się naprawdę świetną grą, choć niepozbawioną pewnych wad. Wielu graczy skarżyło się, że w tej grze brakuje kampanii dla jednego gracza czy na małą ilość map dostępnych na starcie. Na szczęście dla nas, EA postanowiło, że w kolejnej odsłonie znajdzie się również i rozbudowana kampania dla jednego gracza. I w słowa w sumie dotrzymano, choć nie ukrywajmy, jest mały haczyk, ale o tym już za chwilę.

147798
147799

EA zleciło opracowanie gry aż trzem studiom: DICE, Motive oraz Criterion. Co mnie szczególnie zachwyciło, historia w kampanii miała być opowiedziana z punktu widzenia komandor Iden Versio, dowódcy Imperialnego Oddziału Inferno walczącego z Rebelią. I w sumie odpowiada to prawdzie, choć nie do końca cały czas walczymy dla chwały Imperium. Nie mniej, mamy okazję wręcz hurtowo eliminować X‑Wingi czy A‑Wingi. Ba, możemy też dokonać rzezi na korwetach Rebelii atakujących stocznie Imperium. Generalnie muszę przyznać, że misje, w których siadamy za sterami pojazdów latających są moimi ulubionymi etapami. Tak, wiem, można ponarzekać, że są trochę wtórne i powtarzalne, ale czy walczymy po stronie Imperium czy po stronie Rebelii, zabawa jest naprawdę przednia. Tym bardziej, że, w Battlefroncie II lata się o wiele lepiej niż w poprzedniej wersji. Generalnie twórców tej gry śmiało można pochwalić za dopieszczenie efektów dźwiękowych, które przy dobrych słuchawkach są wręcz idealne oraz za warstwę wizualną. Tutaj wyciągnięto jeszcze więcej z silnika Frostbite niż w poprzedniej wersji i efekt po prostu powala na kolana.

147800
147801

Chapeau bas, dla całej ekipy zaangażowanej w tworzenie tej gry, bo to absolutna rzadkość w dzisiejszych czasach, by tak zadbano o optymalizację.

Co ciekawe, wielkie brawa należą się dla twórców gry za optymalizację. Niestety, w dzisiejszych czasach norma jest wypuszczanie gry, gdzie optymalizacja leży i kwiczy a gra wyciska ostatnie soki z naszej karty graficznej i CPU przy niezbyt wymagającej grafice gry. Tutaj, na szczęście jest na odwrót. Tak jak napisałem wcześniej, warstwa wizualna po prostu wgniata w fotel a wymagania gry jakoś drastycznie nie wzrosły. Mój syn na configu: i5‑4670, 16GB DDR3 1333Mhz i Club 3D AMD Radeon R9 285 2GB gra cały czas na ustawieniach wysokich w rozdzielczości Full HD i to zarówno w trybie multi jak i single a FPS rzadko mu spadają do ok 60 FPS. Chapeau bas, dla całej ekipy zaangażowanej w tworzenie tej gry, bo to absolutna rzadkość w dzisiejszych czasach, by tak zadbano o optymalizację. Tak więc jeśli macie nieco słabszy komputer to mam dla was dobrą wiadomość, że ta gra nie ma aż tak wielkich wymagań jak to niestety bywa w grach od konkurencji.

147802
147803

Tryb dla pojedynczego gracza opowiada nam historię, która rozpoczyna się od historii opowiedzianej w "Powrocie Jedi" na lesistym księżycu Endor. Historia rzuca nas na kolejne światy, które znamy z nowszych i starszych filmów Gwiezdnej Sagi i ciągnie się aż do czasów, w której dzieje się akcja "Przebudzenia Mocy". Nie spoilerując zbytnio, powiem tylko, że w grze mamy okazje by walczyć w pojedynczych epizodach takimi dobrze znanymi postaciami jak: Han Solo, Lando Calrissian, Luke Skywalker czy ... Kylo Ren. Fabuła jest nawet ciekawa i wiele może wnosić do samej historii Star Wars, ale ma kilka niezaprzeczalnych uchybień. Jako pierwsze takie wystarczy powiedzieć, że sama gra jest o wiele, wiele za krótka. I nie piszę tu, jako rozżalony fan, który mógłby tygodniami siedzieć zanurzony w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Te kilka godzin rozgrywki to zdecydowanie za mało i to nie jest tylko moja opinia ... Misje są mocno wtórne i przy większości scenarzyści się nie popisali ... Natomiast, co warto podkreślić, wykreowane światy i otoczenie po prostu zapierają dech w piersi każdemu oddanemu fanowi SW. Nie chcę psuć wam zabawy, ale polecam dokładnie obejrzenie lokacji choćby w misji na Takodana w zamku Maz Kanaty czy w Mieście w Chmurach na Bespinie. Prawdopodobnie będziecie tak samo zachwyceni, tak jak ja :)

147804
147805

Nie uszczęśliwiajcie nas na siłę polskim dubbingiem ...

Kolejny i jak dla mnie największy problem, to kwestia polskiego dubbingu. Moim prywatnym zdaniem, osoba, która wpadła na "genialny" a w zasadzie kretyński pomysł by gracz na PC nie mógł dowolnie zmienić ścieżki językowej gry zakupionej przez Origin, winien zostać publicznie obatożony a jego imię i nazwisko powinny zostać podane do wiadomości publicznej. Chciałbym poznać powody tej irracjonalnej, bezsensownej i nie ukrywajmy tego słowa, bezsensownej decyzji. O dziwo, gracze konsolowi mogli wybrać ścieżkę językowo, ale ktoś w EA wpadłby na siłę uszczęśliwić graczy na PC polskim dubbingiem odmawiając nam jednocześnie tego fundamentalnego wyboru. Jako stary fan uniwersum Star War, pokochałem wręcz jak dopieszczono warstwę dźwiękową w poprzednim Battlefroncie. Imperialni oficerowie, tak jak w filmie z przecudownym angielskim akcentem. Przypomnę, że właśnie w filmach, niemal wszyscy imperialni oficerowie grani byli przez brytyjskich aktorów i przez ten fakt, przynajmniej dla mnie, Imperium zawsze przemawia z angielskim akcentem. Dla tych co nie wiedzą, podpowiem, że duża część Gwiezdnych Wojen była kręcona w Wielkiej Brytanii w studiu należącym do Hammer Film Productions znanego głównie z produkcji niskobudżetowych horrorów opartych na XIX powieściach. Siłą rzeczy, duża część aktorów tego studia wraz z niezapomnianym Peterem Cushingiem, znalazła zatrudnienie właśnie w Star Wars. Dlatego oficerowie Imperium przemawiają tak piękną angielszczyzną i są tak wspaniale na wskroś brytyjscy.

147806
147807

Niestety, tu nam to wszystko odebrano a przynajmniej mi. Polski dubbing nawet w połowie nie oddaje tej magii i dreszczyku, jaki przebiega po plecach, jak słyszymy słynne "Rebel Scum..." Większość polskich głosów kojarzy się nam prędzej z kolejną TVN‑owską "komedią romantyczną" bądź bajkami ... Kto ma lub miał małe dzieci, bardzo szybko rozpozna głosy aktorów podkładających dubbing. Szczytem wszystkiego jest jak szturmujemy w trybie Multi po stronie Imperium i przez radio słyszymy komunikaty wypowiadane ustami skądinąd świetnej aktorki dubbingowej, ale specjalizującej się w podkładaniu głosu pod wyjątkowo niesympatyczne postacie z bajek. W poprzednim Battlefroncie ten głos był wręcz kanoniczny i oczywiście tak jak w oryginale, mówił z mocnym angielskim akcentem. Przynajmniej dla mnie, jest to kolejna cegiełka by w przyszłości nie dubbingowano gier z cyklu Star Wars lub przynajmniej byśmy mieli wybór ścieżki językowej, bowiem takie rzeczy bardzo negatywnie rzutują na odbiór całości ... Błagam EA, niech to będzie wypadek przy pracy a nie stała tendencja...

147808
147809

Na szczęście dalej jest już tylko lepiej. Po przejściu kampanii może zagrać w tryb Arcade by lepiej zapoznać z mechaniką gry lub od razu rzucić się na głęboką wodę i zagrać w trybie, który tygrysy lubią najbardziej, czyli multi. Zgodnie z zapowiedziami firmy EA, tutaj na starcie mamy dostępne więcej trybów i map niż to miało miejsce podczas premiery poprzedniego Batllefronta. Tak, więc każdy bez najmniejszego problemu znajdzie coś dla siebie. Podobnie jak poprzednio, dzięki zdobywanym kartom możemy odblokować nowe umiejętności i sprzęt jednak tutaj rozwiązano to trochę inaczej. Również odmiennie niż w poprzedniej edycji, rozwiązano kwestie pojawiania się bohaterów czy pojazdów w rozgrywce. Wcześniej wystarczyło znaleźć pin na mapie by wcielić się w bohatera Sagi lub zyskać kontrolę np. AT‑ST czy X‑Wingiem. Tutaj jest całkowicie inaczej, bowiem pojazdy czy bohaterów możemy sobie odblokować w rundzie wraz ze wzrostem naszej skuteczności na polu walki. O dziwo, to rozwiązanie mimo moich obaw nawet zdaje egzamin i nie wypacza rozgrywki. Co ciekawe, zauważalnie skrócono czas na realizacje zadań wynikających z trybu gry, co dodatkowo wymusza bardziej dynamiczną rozgrywkę. Nie ma wielogodzinnych starć gdzie mozolnie walczymy o te same punkty, co stało się zmorą innych sieciowych FPS.

147810
147811

Podsumowując wszystko, gra Star Wars Battlefront II jest naprawdę świetną rozrywką, ma niemal doskonałą optymalizację i dostarcza naprawdę niesamowitych wrażeń wizualnych i dźwiękowych. Niestety, początkowe zamieszanie z podejściem EA do mikropłatności w grze, spowodowało, że wielu graczy, odsunęło plany zakupu tego tytułu na późniejszy czas lub wręcz z niego zrezygnowało. Moim zdaniem całkiem niesłusznie, bowiem Battlefront II w trybie multi jest naprawdę niesamowity a rozgrywka jest całkiem fajnie zbalansowana. Jako fan takich gier jak Tie‑Fighter, polecam wam spróbowanie swoich sił w walkach w kosmosie, które być może wciągną was na wiele godzin, przynajmniej tak jak mnie. Same mapy są naprawdę ciekawie zaprojektowane, pozwalają na wielogodzinną zabawę na różnych światach znanych z filmów Star Wars. Warto podkreślić, że z nadchodzącym patchem, gracze dostaną mapy, postacie i lokacje z najnowszego filmu Star Wars Ostatni Jedi.

636661

Niezdecydowanym mogę powiedzieć jedno. Moim zdaniem naprawdę warto sprawić sobie lub poprosić kogoś o taki prezent, by pod choinką znaleźć swój własny egzemplarz gry Star Wars Battlefront II, nawet w przypadku, jeśli nie jesteście fanami tego uniwersum. Niemal każdy miłośnik rozgrywek wieloosobowych znajdzie w tym tytule interesujący go tryb i podobnie jak ja zanurzy się w świecie Gwiezdnych Wojen by walczyć po Ciemnej lub Jasnej Stronie Mocy. Jeżeli kochacie Star Wars i uwielbiacie rozgrywkę sieciową to jest to dla was tytuł obowiązkowy. Ja gorąco polecam i jak mam nadzieję, do zobaczenia w grze.

PS

Pamiętajcie jednak o jednym, ja na chyba na zawsze zostanę wiernym obrońcą Imperium ;)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (56)