Piraci chcą kupić sobie państwo Strona główna Aktualności12.01.2007 19:56 Udostępnij: O autorze Grzegorz Niemirowski Poświęcony wymianie plików w sieci BitTorrent szwedzki serwis The Pirate Bay zamierza kupić Sealand - dawną platformę brytyjskiej marynarki wojennej znajdującą się na Morzu Północnym, której obecny właściciel ogłosił niezależność od Zjednoczonego Królestwa i utworzenie własnego państwa. Cena za własne państwo nie jest niska, wynosi 504 milionów funtów. Ponadto Sealand nie jest uznawany przez inne państwa. Niemniej Pirate Bay liczy, że uda mu się w ten sposób uwolnić od międzynarodowych praw autorskich. W celu pozyskania środków obiecuje darczyńcom przyznawanie honorowego obywatelstwa Sealandu. The Pirate Bay zostało zamknięte w maju ubiegłego roku przez policję i musiało działać z Holandii. Jednak już w czerwcu wznowiło działalność w Szwecji. Problemy się jednak nie skończyły i nadal jest wiele nacisków na zamknięcie serwisu wspierającego piractwo. Jeśli nie uda się zebrać wymaganego pół miliarda funtów, Pirate Bay zacznie się rozglądać za innymi miejscami. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Premier Morawiecki chce poszerzyć budżet państwa podatkiem cyfrowym 6 kwi 2020 Jakub Krawczyński Internet Biznes 539 Yanosik pomoże kupić polisę OC i AC. Wystarczy zdjęcie kodu z dowodu rejestracyjnego 24 sty 2020 Oskar Ziomek Oprogramowanie Biznes TechMoto 135 Czescy aktywiści open source wyręczają swój rząd. I oszczędzą nawet 70 mln zł 28 sty 2020 Piotr Urbaniak Oprogramowanie Biznes TechMoto 622 Jak państwa mogą sobie radzić z kryzysem bez paniki? Estonia daje lekcję wszystkim 26 mar 2020 Jakub Krawczyński Internet 251
Udostępnij: O autorze Grzegorz Niemirowski Poświęcony wymianie plików w sieci BitTorrent szwedzki serwis The Pirate Bay zamierza kupić Sealand - dawną platformę brytyjskiej marynarki wojennej znajdującą się na Morzu Północnym, której obecny właściciel ogłosił niezależność od Zjednoczonego Królestwa i utworzenie własnego państwa. Cena za własne państwo nie jest niska, wynosi 504 milionów funtów. Ponadto Sealand nie jest uznawany przez inne państwa. Niemniej Pirate Bay liczy, że uda mu się w ten sposób uwolnić od międzynarodowych praw autorskich. W celu pozyskania środków obiecuje darczyńcom przyznawanie honorowego obywatelstwa Sealandu. The Pirate Bay zostało zamknięte w maju ubiegłego roku przez policję i musiało działać z Holandii. Jednak już w czerwcu wznowiło działalność w Szwecji. Problemy się jednak nie skończyły i nadal jest wiele nacisków na zamknięcie serwisu wspierającego piractwo. Jeśli nie uda się zebrać wymaganego pół miliarda funtów, Pirate Bay zacznie się rozglądać za innymi miejscami. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji