Pixel 2 i 2 XL już jutro. Czy tego oczekujemy po smartfonach Google?

Prezentację tegorocznych trzech iPhone’ów mamy już za sobą. Najwyższy czas na odpowiedź Google, czyli dwa nowe modele z linii Pixel. Smartfony Google zostaną zaprezentowane jutro, ale już dziś wiemy o nich naprawdę dużo, w tym także poznaliśmy ich wygląd. Czy takich smartfonów od Google oczekujemy?

Zanim przejdziemy do oczekiwań, zajmijmy się ich specyfikacją. Nieoficjalne informacje pochodzą od Evana Blass, który na swoim koncie na Twitterze dostarczył już mnóstwo sprawdzonych informacji i zdjęć przed premierą wielu smartfonów. W związku z tym opublikowane zdjęcia Pixeli najprawdopodobniej przedstawiają końcowy efekt prac, który oficjalnie ujrzymy jutro.

Google zaprezentuje dwa nowa smartfony – mniejszego Pixela 2, który zachowa szersze ramki oraz Pixela 2 XL, który zgodnie z obecnym trendem, otrzyma smukłe ramki wokół wyświetlacza. Pierwszy model zostanie wyprodukowany przez HTC, drugi stworzy LG – wyraźnie widać, że wzornictwo XL nawiązuje do nowych smartfonów koreańskiego producenta.

Jeśli chodzi o wydajność, to użytkownicy nie będą mieli powodów do narzekania. Pixel 2 otrzyma około 5-calowy wyświetlacz Full HD, 8-rdzeniowego Snapdragona 835, 4 GB RAM, 64 lub 128 GB na dane i akumulator o pojemności 2700 mAh. Pixel 2 XL będzie również posiadał Snapdragona 835, 4 GB RAM i 64 lub 128 GB na dane użytkownika, ale pojemność akumulatora wyniesie już 3520 mAh. Większy model to także 6-calowy wyświetlacz Quad HD+ o proporcjach 18:9.

Według nieoficjalnych informacji, Google postawiło na pojedyncze kamery z tyłu o rozdzielczości 12 MP z optyczną stabilizacją obrazu. Na pokładzie obu modeli znajdziemy także moduł Bluetooth 5.0, GPS, NFC czy Wi-Fi 802.11 ac. Z tyłu umieszczono czytnik linii papilarnych, a do ładowania przewodowego posłuży złącze USB Type-C. Najważniejszą wiadomością dla potencjalnych polskich klientów jest jednak brak gniazda na tradycyjną kartę SIM. Pixel 2 i 2 XL zostały wyposażone w technologię e-SIM, więc mogą w Polsce okazać się bezużyteczne.

Nowe Pixele będą działać pod kontrolą Androida 8 Oreo z odświeżoną nakładką Pixel Launcher. Najbardziej dostrzegalną zmianą jest przeniesienie widżetu wyszukiwarki na dół. Dostęp do wyszukiwarki stanie się więc łatwiejszy. Tak, jak z pewnością się domyślicie, Google chce zachęcić do częstszego korzystania ze swojej wyszukiwarki.

Mniejszy model do sprzedaży trafi 19 października, na większy poczekamy do 15 listopada. Nie spodziewajcie się niskich cen. Podstawowy wariant Pixel 2 ma kosztować 649 dolarów, za edycję 128 GB przyjdzie nam zapłacić 749 dolarów. Z kolei Pixel 2 XL to odpowiednio 849 i 949 dolarów.

Wróćmy do nowych smartfonów Apple i ukształtowanych przez nie oczekiwań wobec smartfonów Made by Google. Owszem, Pixele można uznać za konkurencję nowych iPhone’ów, ale ze względu na ograniczoną dostępność i technologię e-SIM, konkurencję wyłącznie w wybranych krajach. Jeśli ktoś oczekiwał, że Pixele będą nowymi Nexusami – tanimi i dobrymi alternatywami nie tylko do iPhone’ów, ale przede wszystkim dla drogich urządzeń z Androidem, to będzie zawiedziony.

Pixele to topowe smartfony Google, aktualnie nie nastawione do bicia rekordów sprzedaży. Ich głównym atutem będzie wsparcie wprost od Google i to dotyczące oprogramowania, a nie sprzętu, który według aktualnych doniesień nie będzie wystawał ponad już dostępne rozwiązania. Nowe Pixele powinny więc spełnić oczekiwania użytkowników usług Google i wszystkich tych, którzy zawsze chcą mieć najnowszego Androida.