Plextor zalicza wpadkę – nowe firmware uśmierca dyski SSD z serii M6S

Plextor zalicza wpadkę – nowe firmware uśmierca dyski SSD z serii M6S

Plextor zalicza wpadkę – nowe firmware uśmierca dyski SSD z serii M6S
Redakcja
17.11.2014 17:20, aktualizacja: 20.11.2014 13:38

Dyski SSD to napędy, które coraz mocniej atakują rynek nośników i z wielu urządzeń zupełnie wypierają klasyczne HDD. Wszystko przez ich bezapelacyjne zalety: ogromne w porównaniu do HDD szybkości transferów, niski czas dostępu, niewielką ilość wydzielanego ciepła, a także bezgłośną pracę. Niestety, zdarzają się i problemy. Tym razem natrafił na nie Plextor, producent, który do tej pory był znany z produkcji sprawdzonych dysków pracujących na kontrolerach firmy Marvell.

Problem dotyczy firmware o numerze wersji 1.05 dla dysków z serii Plextor M6S. Producent opublikował ją jakiś czas temu na swoich stronach, ale jak się okazało, pliki szybko zostały wycofane. Działanie to co prawda nie zostało jeszcze wyjaśnione, nie pojawiło się żadne oficjalne stanowisko w tej sprawie, ale powód widać na forach komputerowych. Po aktualizacji dyski tego typu mogą po kilku godzinach pracy przestać działać: są co prawda wykrywane przez BIOS komputera, ale niemożliwe jest skorzystanie z systemu ani plików na nim zgromadzonych. Niektórzy z użytkowników zupełnie stracili dane, innych problem nie dotyka, ale coś jest na rzeczy, bo wcześniej nośniki te nie powodowały żadnych problemów, a po wypuszczeniu aktualizacji pojawiły się nagle niezadowolone głosy.

Obraz

Aktualizacja ta miała według oficjalnych danych producenta ulepszyć mechanizm naprawy błędów, a także poprawić czas dostępu i reakcję dysku SSD podczas operacji zapisu w niektórych okolicznościach. Niestety, jak pokazuje ten przykład, nie wszystko poszło zgodnie z planem, najprawdopodobniej w aktualizacji pojawił się błąd, który „uśmierca” niektóre z dysków. Sprawę nieco utrudnił fakt, że Plextor jako firma w zasadzie nie posiada w Polsce żadnego serwisu wsparcia technicznego, więc poszkodowani użytkownicy pierwotnie nie mogli liczyć na pomoc i informację. Dostępna jest co prawda infolinia w języku polskim, ale początkowo nie była ona zorientowana w temacie i w efekcie nie była w stanie pomóc.

Teraz każdy użytkownik problemowego dysku może już liczyć na wsparcie, zarówno na infolinii, jak i z agencją WĘC, zajmującą się w promocją Plextora w Polsce. Kontaktowaliśmy się z nią – jeżeli jesteście posiadaczami tego typu dysku i zaktualizowaliście firmware do najnowszej wersji, możecie liczyć na pomoc z jej strony. Reklamacje można kierować zarówno bezpośrednio do producenta (choć to oznacza wysyłkę bezpośrednio do Holandii), jak i sklepów, w których zostały zakupione dyski. Gdyby któryś odmawiał ich przyjęcia, agencja jest gotowa pomóc w rozwiązaniu tego typu sytuacji.

Co prawda taka wpadka na pewno nie jest miła dla osób, które w wyniku defektu oprogramowania straciły ważne dane. Nie przekreślajmy jednak producenta: każdy powinien tworzyć kopie zapasowe (lub życie go tego nauczy, choćby w taki sposób), a same dyski są bardzo dobrymi i szybkimi konstrukcjami. W przeciwieństwie do typowych aplikacji, firmware nie aktualizuje się automatycznie: użytkownik musi zrobić to ręcznie, lub skorzystać z dedykowanej aplikacji Plextool oferowanej przez producenta. Wydaje się więc, że problem nie mógł dotknąć dużej liczby osób – większość konsumentów nawet nie wie czym jest firmware, nie mówiąc zupełnie o znalezieniu nowej wersji i umiejętności przeprowadzenia jego aktualizacji.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (58)