Po błędach do celu: nowa łatka dla Wiedźmina 3 poprawi wpadki poprzedniej

Wiedźmin 3: Dziki Gon to wielki polski hit, który nawet trzy miesiące po premierze nadal nie schodzi z ust, ani nie wyskakuje z czytników konsol oraz dysków twardych graczy. Po pierwsze, to zwyczajnie bardzo dobra produkcja, po drugie zaś, CD Projekt RED stale wprowadza nowe elementy i łata tytuł podług uwag fanów. Niebawem doczekamy się darmowego DLC, umożliwiającego poznawanie historii Geralta od początku przy zachowaniu pewnych danych z pierwszego przejścia, a wcześniej także łatki 1.08.

Wypuszczona niedawno aktualizacja 1.07 dla dzieła była najobszerniejszą do tej pory. Nie tylko usuwała zestaw na świeżo wyłapanych błędów, w tym też takich, które mogły skutecznie zablokować opcję dalszego rozwoju wątku głównego, czy poprawiała namierzanie się na przeciwników, lecz też zmieniała grę na lepsze jako taką. Doszedł również m.in. alternatywny styl sterowania bohaterem, łatwo dostępna skrzynia do przechowywania przedmiotów, materiały potrzebne do wytwarzania rzeczy oraz składniki alchemii nic już nie ważą, dodano osobny ekran na książki w plecaku (z podziałem na przeczytane i nowe), który to ogólnie także mocno uprzątnięto w imię przejrzystości. Popracowano ponadto nad wydajnością programu, usprawnieniem doczytywania się tekstur, jak również postaci, na co wielokrotnie marudzili gracze.

Następny z kolei patch, który powinien pojawić się już w tym tygodniu, bazuje na poprzednim. Wersja 1.08 poprawi drobne błędy, wprowadzone niestety przez 1.07, a zarazem zaoferuje pakiet istotnych modyfikacji oraz optymalizacji. Z uwagi na zmianę wymaganego poziomu dla wielu ważnych elementów wyposażenia, niektórzy gracze po zaaplikowaniu ostatniej łatki nie mogli więcej korzystać z ulubionego rynsztunku, na który byli nagle za słabi. Niewielkim remedium na to będzie specjalny napój magiczny, dodawany każdemu automatycznie, na godzinę obniżający limity na wyposażenie, aby mieć jak podnieść poziom Geralta lub poszukać szybko alternatywnego ekwipunku. Patch wprowadzi też wiele poprawek dla misji, naprawi niektóre osiągnięcia (popsute głównie na PC), plus zmodyfikuje nieco mechanikę gry. Wykonanie przewrotu zaraz po upadku z wysokości zminimalizuje teraz uszczerbek na zdrowiu. Nie będzie można niepotrzebnie otwierać pustych skrzyń i szafek, a z dobytku nic samo już nie zniknie...

Warto poza tym wypatrywać wspomnianego na wstępie DLC z trybem New Game+. Teraz zamiast po zakończeniu przygody cofać się do momentu rozpoczęcia finałowego zadania, by pobłądzić po krainach dalej, będzie można zacząć wszystko od początku z trudniejszymi przeciwnikami. Z tego powodu Geralt automatycznie uzyska awans do 30 poziomu postaci, jeśli wciąż do niego nie dobiliśmy. Standardowo dla tego rodzaju opcji, w nowej grze zachowamy swoje dotychczasowe statystyki, pieniądze i np. receptury alchemiczne. Z oczywistych względów fabularnych z ekwipunku znikną jednak przedmioty powiązane z misjami, książki i listy czy trofea, a także niestety karty do gwinta. Nie da się więc dozbierać wszystkich przy ponownym poznawaniu historii. Do dalszej zabawy zachęci niemniej lepsze wyposażenie, dostępne wyłącznie w NG+.