Blog (1)
Komentarze (5)
Recenzje (0)
@SpeedVinPo co nam kombajny...?

Po co nam kombajny...?

03.01.2012 00:06, aktualizacja: 03.01.2012 20:11

Witam oto mój pierwszy wpis na blogu dobrych programów (oczywiście marudny) ale liczę na to że wpis się spodoba i pojawią się kolejny (Następny mam w planach aczkolwiek jest on o całkiem innej tematyce niż ten), skoro już zacząłem więc przejdę do meritum tej (nudnej) części wpisu, proszę wytykać błędy, mówić jak to ten wpis nie był nudny, co wam się w nim nie podobało i czy nie macie pomysłu na kolejny wpis.

Wcześniej na blogu DP pojawił się podobny wpis traktujący nt. Jak z dobrego programu uczynić bloatware czy coś w tym stylu, więc to właśnie ten wpis nakłonił mnie do napisania tego tekstu.

Po co nam kombajny?

Co powoduje że ludzie używają takich kombajnów jak Photoshop czy Nero przy tym je piracąc mimo że Nero używają do nagrywania Audio-CD a Photoshop do retuszu efektu czerwonych oczu... Sądzę że wynika to z niewiedzy użytkowników i z nakłonień innych do używania danego oprogramowania, są to tzw. przyzwyczajenia.

Ale przecież jest darmowe Ashampoo, Gimp i systemowe karteczki...

No właśnie ale co z tego połowa użytkowników nie wie nawet o ich dostępności a ta 1/2 będzie narzekała że są złe (Że darmowe to gorsze, że nie ma do nich poradników, jak to wygląda, nie da się tego używać, a w Photoshopie było...),

Przykład Evernote

Sam używałem Evernote (Program do notatek przechowujący notatki w chmurze i synchronizujący je pomiędzy urządzeniami) do tworzenia notatek typu TO‑DO, do czego Evernote się nie nadaje, nie ma opcji przypinania "karteczek" do pulpitu smartfona, z kolei Evernote też zawrotnej szybkości odczytywania/zapisu notatek nie osiągał w moim przypadku, topornie mi się go używało.

Alternatywy?

Oczywiście że widziałem o alternatywach lecz co z tego? Przyzwyczajenia robią swoje.

Nie miałem jakiekolwiek ochoty zmieniać Evernote na coś innego lecz nie byłem do końca zadowolony z aktualnego stanu rzeczy, to właśnie porządki spowodowały że zacząłem rozglądać się za alternatywą.

Astrid

Oto co i znalazłem jako alternatywę dla Evernote, posiada o wiele więcej możliwości w dziedzinie tworzenia list typu TO‑DO (do zrobienia?) np. przypinanie wybranych notatek do ekranu głównego jako kolorowe widżety, kolorowanie notatek ze względu na np. ich ważność ale przede wszystkim w moim przypadku Astrid w porównaniu do Evernote to rakieta rozwijająca nie wyobrażalne prędkości.

Obecnie jestem zadowolony bardziej z Astrid niż byłem z Evernote... ;)

Nero - Ashmapoo

Zawsze kiedy ktoś proponował instalację Nero odradzałem mu to w zamian proponując wypróbowanie darmowego Ashampoo które posiada podobne (takie same?) możliwości w dziedzinie nagrywania co Cesarz (Nero?) lecz w przypadku Ashampoo narzekano na dużą ilość kreatorów z pytaniami (Aczkolwiek czy Nero ma ich mniej, i czy to źle?). Ashampoo wykonało dobry ruch upodobniając interfejs do "nowszych" wersji Nero, co wielu Newbie się podoba ;)

A co z Nero?

Według mnie Nero przestał być już dawno programem do nagrywania stając się kombajnem o ogromnych i nieokreślonych możliwościach (Nero dostępne z wieloma nagrywarkami na płytkach w domyślnym pakiecie instalacyjnym instaluje programy do obróbki dźwięku czy coś takiego, ja rozumiem tworzenie okładek do płyt DVD ale to!?)

Batalia Photoshop - GIMP

Odwieczna batalia która nie podlega regułom czasu i toczy się od momentu powstania obu programów :P

Najczęściej użytkownicy (zieloni?) Photoshopa jako argument używają spostrzeżeń:

- A istnieje coś innego (O tym wspominałem wcześniej) - Darmowe znaczy gorsze (‑II-) - A z Photoshopa korzystają profesjonaliści....

Co do tego ostatniego wyrażę się w następujący sposób:

Pro
Pro

A o reszcie już wspomniałem... :P

Przeglądarki? Jaka Mozilla? Opera?

Więc tak tutaj wszystko zaczęło się po upadku Netscape Navigator, Internet Explorer dostarczany z Windowsem zaczął królować na rynku przeglądarek internetowych...

Dlaczego?

Dlatego że użytkownicy (tak wiem powtarzam się) nie wiedzieli o alternatywie w postaci przeglądarek w postaci Mozilli czy Opery, uważano (wciąż się uważa) za niekonieczne mimo że są lepsze....

Zakończenie

Więc jak nie korzystać z kombajnów - Prosta UNIX'owa zasada wiele małych pojedynczych programów do jednego zadania

Chociaż zasada ta nie odwołuje się do kombajnów ma tu sens, bo lepiej jest używać szybkich pojedynczych, darmowych programów alternatyw niż mulących (Śmiało to powiedzmy) kombajnów (Porównywał ktoś wymagania Photoshopa i Gimpa, może Nero i innego programu tego typu ?).

Jak spowodować aby ludzie przestali korzystać z kombajnów?

Postąpić jak wiele producentów programów alternatywnych, upodobniać je interfejsem do kombajnów aby było łatwo się przesiąść, uraczyć szybkością i możliwościami ale to nie jest takie proste :)

Oczywiście znalezienie niszy dla danego programu też jest jakimś wyjściem :)

Myślę że wpis się podobał :) Ja tymczasem idę pograć z Czakiem (Sam proponował żebym go tu umieścił - Pozdrowienia) w World Of Tanks ;)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)