Programiści nie powinni być odpowiedzialni za bezpieczeństwo? Strona główna Aktualności19.01.2007 19:36 Udostępnij: O autorze Grzegorz Niemirowski Alan Cox, jeden z najważniejszych twórców jądra Linuksa stwierdził, że programiści nie powinni być obarczani odpowiedzialnością za dziury w ich programach. Zaznaczył, że dotyczy to zarówno otwartego jak i zamkniętego oprogramowania. Cox, na stałe pracujący w Red Hacie, miał swoje wystąpienie w brytyjskiej Izbie Lordów podczas publicznego wysłuchania na temat bezpieczeństwa użytkowników indywidualnych zorganizowanego przez Komitet Nauki i Technologii. Według niego programiści mają obowiązek dołożyć wszelkich starań aby pisany przez nich kod był bezpieczny. Niemniej uważa, że nie można ich obciążać odpowiedzialnością prawną za wykryte luki. W przypadku firm tworzących zamknięte oprogramowanie nie mogą one brać odpowiedzialności za działanie swoich aplikacji, gdyż ich zachowanie może być nieprzewidywalne w obecności aplikacji firm trzecich. Najwygodniej byłoby dla nich zakazać instalacji oprogramowania innych firm, naraziłoby to je jednak na pozwy o antykonkurencyjność. Takie próby są jednak podejmowane w przypadku urządzeń przenośnych. Przykładem jest Apple, które zapowiedziało, że nie będzie można uruchamiać oprogramowania firm trzecich na iPhone. Z kolei trudno też wymagać odpowiedzialności za kod w przypadku oprogramowania otwartego, które jest często tworzone przez społeczności i trudno wskazać osobę odpowiedzialną za dany błąd. Ponadto otwarty kod (o ile pozwala na to licencja) jest wykorzystywany przez komercyjnych dostawców oprogramowania. Na wysłuchaniu był też Jerry Fishenden z Microsoftu, który powiedział, że odpowiedzialność za włamania ponoszą przede wszystkim ci, którzy ich dokonują. Natomiast Adam Laurie, programista i ekspert od bezpieczeństwa, zaznaczył, że zawsze istnieje konflikt pomiędzy funkcjonalnością a bezpieczeństwem. Uważa jednak, że programiści powinni ponosić odpowiedzialność za bezpieczeństwo swoich aplikacji jeśli twierdzą, że są bezpieczne. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Tak wskazaliście cechy najlepszego komputera dla programisty! Poznajcie nasze przykłady 18 sty Piotr Urbaniak Sprzęt Biznes 202 Świąteczne zakupy online okazją dla oszustów. By się chronić, wystarczy przestrzegać 7 zasad 15 gru 2018 Oskar Ziomek Internet Bezpieczeństwo Poradniki 12 Zdjęcia 6,8 mln użytkowników Facebooka mogły wpaść w niepowołane ręce – winna usterka API 15 gru 2018 Oskar Ziomek Internet Bezpieczeństwo 67 Samochody elektryczne: domowe ładowarki są podatne na ataki 13 gru 2018 Mateusz Budzeń Bezpieczeństwo TechMoto 34
Udostępnij: O autorze Grzegorz Niemirowski Alan Cox, jeden z najważniejszych twórców jądra Linuksa stwierdził, że programiści nie powinni być obarczani odpowiedzialnością za dziury w ich programach. Zaznaczył, że dotyczy to zarówno otwartego jak i zamkniętego oprogramowania. Cox, na stałe pracujący w Red Hacie, miał swoje wystąpienie w brytyjskiej Izbie Lordów podczas publicznego wysłuchania na temat bezpieczeństwa użytkowników indywidualnych zorganizowanego przez Komitet Nauki i Technologii. Według niego programiści mają obowiązek dołożyć wszelkich starań aby pisany przez nich kod był bezpieczny. Niemniej uważa, że nie można ich obciążać odpowiedzialnością prawną za wykryte luki. W przypadku firm tworzących zamknięte oprogramowanie nie mogą one brać odpowiedzialności za działanie swoich aplikacji, gdyż ich zachowanie może być nieprzewidywalne w obecności aplikacji firm trzecich. Najwygodniej byłoby dla nich zakazać instalacji oprogramowania innych firm, naraziłoby to je jednak na pozwy o antykonkurencyjność. Takie próby są jednak podejmowane w przypadku urządzeń przenośnych. Przykładem jest Apple, które zapowiedziało, że nie będzie można uruchamiać oprogramowania firm trzecich na iPhone. Z kolei trudno też wymagać odpowiedzialności za kod w przypadku oprogramowania otwartego, które jest często tworzone przez społeczności i trudno wskazać osobę odpowiedzialną za dany błąd. Ponadto otwarty kod (o ile pozwala na to licencja) jest wykorzystywany przez komercyjnych dostawców oprogramowania. Na wysłuchaniu był też Jerry Fishenden z Microsoftu, który powiedział, że odpowiedzialność za włamania ponoszą przede wszystkim ci, którzy ich dokonują. Natomiast Adam Laurie, programista i ekspert od bezpieczeństwa, zaznaczył, że zawsze istnieje konflikt pomiędzy funkcjonalnością a bezpieczeństwem. Uważa jednak, że programiści powinni ponosić odpowiedzialność za bezpieczeństwo swoich aplikacji jeśli twierdzą, że są bezpieczne. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji