Rekordowa bitwa w EVE Online przyciągnęła armię nowych pilotów do gry. CCP wzniesie prawdziwy pomnik w Islandii

Obawiano się, że niedawna rekordowych rozmiarów bitwa w EVE Online może skłonić wieloletnich fanów MMO do jego porzucenia, z uwagi na poniesione straty, ale na razie uszczuplania się bazy graczy nie stwierdzono. Wręcz przeciwnie — jak poinformowali twórcy, rozgłaszane w mediach starcie przyciągnęło do tytułu całą armię chcących wejść w wirtualne kosmiczne realia chętnych. Spróbować swych sił postanowiło przeszło 15 tysięcy komputerowców. To znaczny przyrost w historii dziesięcioletniego już fenomenu.

CCP, czyli jego producenci, nie zapominają o swoich fanach. Poza upamiętnieniem walk w sektorze B-R5RB Tytanomachią w grze, szykują się też do wzniesienia jak najbardziej prawdziwego pomnika dla wszystkich pilotów. Dzieło o wysokości ponad pięciu metrów, zaprojektowane przez Sigurdura Gudmundssona, stanie w Rejkiawiku, stolicy Islandii, skąd wywodzą się twórcy EVE Online. Głównym jego elementem będzie odbijający otoczenie słup z polerowanej stali, z ciemną aluminiową konstrukcją z przesłaniem z jednej strony, a także granitową głową z drugiej. W podstawie wyryte zostaną imiona bohaterów aktywnych graczy wyłapane w dniu 1 marca tego roku. Można się więc jeszcze załapać. Dodatkowo wspomnieni będą ci, którzy niestety już od nas odeszli.

Odnaleźć na liście siebie pomoże specjalna aplikacja, którą ujrzymy niebawem. Pod konstrukcją CCP zamierza zakopać też laptopa, który będzie robił za kapsułę czasu dla przyszłych pokoleń, oferując filmiki z EVE Online, wiadomości i inne informacje od graczy oraz twórców. Uroczyste odsłonięcie pomnika nastąpić ma 30 kwietnia, dzień przed Fanfestem 2014, corocznym zlotem miłośników wszystkiego, co związane z EVE.