Relacja z ESWC 2008

Relacja z ESWC 2008

12.05.2008 10:00, aktualizacja: 01.08.2013 01:59

Tak słowem wstępu, a zarazem króciutkiego podsumowania - Polskie Electronic Sports World Cup 2008 należało według nas do udanych. Od samej strony organizacyjnej zdecydowany plus za dwie w sumie oczywiste rzeczy. Otóż przede wszystkim tegoroczna impreza odbywała się w innej hali aniżeli ESWC 2007, czy PGA, po prostu obszerniejszej, stąd i człowiek nie czuł się już jak ryba w puszce sardynek. Sprawa druga to (wreszcie!) gęściej porozstawiane kosze na śmieci – na „utykającym” w tym względzie Game Arena plastikowe butelki oraz papierki po batonach wszelakich walały się zwyczajnie po podłodze…

Większa hala dała również większe możliwości w kwestii własnoręcznego sprawdzenia świeżych produkcji (choć starszych także). Różnorakich stoisk firmowych, komputerowych, czy standów konsolowych było zatrzęsienie i każdy mógł nie tylko znaleźć coś dla siebie, ale przede wszystkim w to zagrać – dłuższe kolejki nie występowały, więc gracze się nie denerwowali. Ogólna „przestrzenność” imprezy z początku potrafiła wywołać wrażenie jakiejś takiej pustki, po południu jednak, kiedy wzrosła liczba zwiedzających, odchodziło ono w niebyt. Chociaż akurat obok powierzchni wystawowej CD Projektu wolnego miejsca było sporo – wyraźnie brakowało tu kogoś. Cenegi, czy Licomp Empik Multimiedia jakoś nie znaleźliśmy.

Samo ponad trzystumetrowe stoisko CD Projektu nie mogło jednak nie zrobić wrażenia. Powierzchnię zagospodarowano doskonale, umiejętnie rozstawiając zestawy komputerowe, na których w akcji dało się sprawdzić Turoka, nową Penumbrę, Frontlines: Fuel of War, czy wreszcie niezwykle oczekiwane Mass Effect. Nie wiedzieć czemu ta akurat gra cieszyła się jednak umiarkowaną uwagą gawiedzi, która wolała „postrzelać się” w jedną z innych prezentowanych pozycji. Ponadto, na konsolkach można było przyciąć jeszcze chociażby w Devil May Cry 4 oraz Viking: Battle for Asgard, aczkolwiek największym zainteresowaniem cieszyły się konkursy organizowane na mini-scenie tuż obok. Nagród do zgarnięcia było sporo, a czas umilały muzyczne wybryki DJ-a. No i tańczący na ścianach, laserowy prosiak Porky.

[image source="Galerie/Inne/ESWC_2008_-_Przeglad:5689" mode="normal"]Interesująco wypadła część wystawowa MSI. Przede wszystkim rozgrywany był tutaj turniej na nowej linii notebooków firmy przeznaczonych specjalnie dla graczy. Zwiedzający mierzyli się w Quake 4 na mapie Over the Edge (za którą nota bene MSI ma u mnie osobisty, sentymentalny plusik). Oczywiście obok na stoisku prezentowano sprzęty typu płyty główne oraz karty graficzne, acz zaciekawienie wywoływały przede wszystkim najnowsze komputery przenośne z procesorem Intel Atom, które… oficjalnie nie mogły być pokazywane. Obecne jednak były (choć postawione w gablotce tyłem), podobnie jak atrapa modelu Wind, czyli odpowiedzi MSI na netbooki spopularyzowane przez Asusa - Eee PC. Wystarczyło - już sama linia obudowy autentycznie rozkochała mnie w „wietrzyku”, a po usłyszeniu kilku informacji odnośnie tego nadchodzącego maluszka nie mogę się doczekać, kiedy położę na sprzęciku swoje łapska.

[break/]Naturalnie sam Asus jak najbardziej także był obecny na imprezie i poprzez różnorakie konkursy z nagrodami organizowane na stoisku co chwila zbierał się tutaj niemały tłum gapiów, wyrzucający ręce w górę i skandujący głośno nazwę firmy, byle otrzymać jakiś gadżecik. Morza śmiechu dostarczył turniej, który osobiście nazwałbym „torba na twarz i grasz” – na dwóch komputerach mierzyły się ze sobą dwie pary graczy. Jeden członek ekipy zakładał na głowę papierową torbę i tak nie widząc nic miał za zadanie ustrzelić po sieci przeciwnika, w czym pomagały mu podpowiedzi kolegi z drużyny. Konkurs w sam raz dla ludzi, utrzymujących, że spokojnie w byle grze z zamkniętymi oczami sfragowaliby każdego.

[image source="Galerie/Inne/ESWC_2008_-_Przeglad:5701" mode="normal"]Spragnieni ruchowej rozrywki zwiedzający mogli wyszaleć się do woli na stoisku firmy IQ Publishing, gdzie do sprawdzenia oddano im przede wszystkim wszelkie tytuły wykorzystujące maty do tańczenia, w tym również i na konsolę Wii. Poskakać było warto, bo w zorganizowanym turnieju tanecznym IQP sypnęło z rękawa nagrodami w postaci roweru górskiego Cube Aim, przenośnego monitorka LCD do konsoli Xbox 360, mat do tańca i kompletów gier tanecznych na PC, oraz całą masą upominków. Poza tym uwagę jak zwykle przykuwały niecodzienne kontrolery do gier – przede wszystkim kulisty manipulator do Puzzlesphere, a także Shootpad, czyli mata umożliwiająca rozgrywanie wirtualnych meczyków poprzez kopanie specjalnej piłki.

Turnieje rozgrywano także naturalnie na innych stanowiskach. Popularny serwis aukcyjny Allegro zaoferował sporej liczbie zwiedzających rywalizację w Trackmanię oraz Pro Evolution Soccer 2008. Na stoisku Electronic Arts, obok możliwości sprawdzenia m.in. Bad Company, Army of Two i Burnout Paradise dało się zmierzyć z innymi graczami chociażby w C&C3: Gniew Kane’a. Z kolei Intel ponownie imponował wyścigami Formuły 1, bo uczestnicy zabawy zasiadali w replikach prawdziwych bolidów. W sejfiku z pleksi samotny leżał zaś procesor Quad, czekający aż jakiś szczęśliwiec wyratuje go wstukując odpowiedni kod z ulotek, które rozdawały urocze hostessy. Do tego Creative umożliwił zmierzenie się z zawodnikami Fear Factory.X-Fi. Różni wystawcy komponentów służących do sprzętowego oraz wizualnego tuningu kompów też mieli się czym pochwalić, choć raczej jedynie typowo wystawowo.

[image source="Galerie/Inne/ESWC_2008_-_Hostessy_i_nie_tylko:5510" mode="normal"]Odwiedzający tegoroczną imprezę w Poznaniu na pewno się nie nudzili, ani nie najedli się także zbędnych nerwów. Gadżety reklamowe oraz nagrody sypały się często i gęsto, zaś jeśli ktoś nie przybył tutaj akurat po „znajdźki”, to oczywiście dopingował ulubionych graczy w Counter Strike, Warcrafta 3, Quake 3 plus Trackamania Nations - w końcu to ESWC (przypominamy, że finały zwycięzcy rozegrają w sierpniu w San Jose). Było w co pograć, było co pooglądać, było kogo posłuchać (choćby przedstawicieli PGS Gaming i Wilda D-Link, które to ekipy się połączyły). Do tego dodajcie przeurocze dziewczyny oraz odbywające się w hali obok Poznańskie Spotkania Motoryzacyjne. Rywalizacja, gry, piękne kobiety i wystrzałowe furki – w miniony weekend naprawdę nie można było chcieć nic więcej.

BonusPoznańskie Spotkania Motoryzacyjne 2008 - Samochody (plus motor!) Poznańskie Spotkania Motoryzacyjne 2008 - Hostessy

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)