Relacja z Lublin Game Party

Relacja z Lublin Game Party

Redakcja
19.05.2008 10:01, aktualizacja: 01.08.2013 01:59

Lublin Game Party to największa impreza „gamingowa” na wschodzie Polski. Tegoroczna edycja została zorganizowana wraz z II Targami Komputerowymi w Lublinie. Wystawę i turniej podzielono na dwa dni – pierwszego odbywały się rozgrywki w Wolfenstein: Enemy Territory, a drugiego w Call of Duty 4. Organizatorzy zapowiadali wspaniałe widowisko oraz chwalili się dużą liczbą sponsorów.

Jedziemy na LANAPierwsze wrażenie osób przybyłych do Centrum Kongresowego Uniwersytetu Przyrodniczego, bo tam całe wydarzenie właśnie miało miejsce, było zazwyczaj takie, że na targach coś zaskakująco mało gawiedzi. Przy stoiskach stało po 5-6 z odwiedzających, kilku chodziło w tą i z powrotem, lecz jakiegoś potężniejszego nawału ludzi, którego można było się w końcu spodziewać, nie stwierdzono – przypominamy, że impreza została przecież całkiem porządnie rozreklamowana. Plus tego taki, iż na ciasnotę nie można było narzekać, do tego zaś praktycznie każdy mógł wziąć udział w różnych atrakcjach przygotowanych przez wystawców.

Konkursy, konkursy i jeszcze raz konkursyNajwiększą chyba popularnością cieszyło się stoisko firmy ASUS oraz HeadShot.pl. Co chwile organizowane tu były (często bardzo śmieszne) konkursy, w których zgarnąć dało się smycze, koszulki, gry, torby i wiele, wiele innych, ciekawych rzeczy. Prowadzący wymyślali naprawdę interesujące zabawy jak np. jedzenie krówek na czas, była także chociażby gra w łapki, czy szybkie zakładanie t-shirtów. Już to dostarczyło świetnej rozrywki zwiedzającym, ale przedstawiciele ASUSa nie zapomnieli też i o atrakcjach dla zagorzałych graczy. Zorganizowano mini-turnieje w Call of Duty 4 oraz Counter Strike 1.6, a co ciekawe biorący w nich udział zawodnicy musieli grać lewą ręką na najniższych czułościach myszek. Ostatecznie do tak wykręconych rozgrywek w CoD4 zapisało się 8 osób, a do CSa aż 26. Najlepszy gracz w „zew obowiązku” otrzymał pilota do laptopa oraz firmową smycz, zaś zwycięzca w „kauntera” myszkę, smycz oraz grę.

[image source="Galerie/Inne/Lublin_Game_Party_2008:6503" mode="normal"]A co u pozostałych?U innych wystawców naturalnie również działo się wiele ciekawych rzeczy. Ot, można było spróbować swoich sił w wiele gier, jak Fight Night, czy inne Tekkeny. Na stoiskach LEMu, Renicom oraz eGame odbyły się mini-turnieje w (kolejno) Guitar Hero III: Legends of Rock, Need For Speed: Most Wanted i Battlefield 2142. Nie trzeba chyba nikomu wyaśniać na czym polegały zmagania w dwa pierwsze tytuły, natomiast przy BF sporo emocji przyniosło całkiem nietypowe zadanie. Oto należało przelecieć wzdłuż mostu Arnhem (mapa market garden) między przęsłami, za co do domu zabrać można było kontroler Saitek Cyborg Evo.

[break/]Nie tylko zabawaJako, że cała impreza to nie były tylko rozgrywki w popularne pozycje, ale w końcu ogólnie targi komputerowe, więc (wbrew pozorom) można było się tu sporo nauczyć. Pierwszego dnia odbył się na przykład interesujący wykład o chłodzeniu komputera z pomocą cieczy przeprowadzony przez ekipy PurePC.pl i PC-TUNING, drugiego zaś miejsce miały prelekcje o tranzystorowych technologiach przyszłości oraz podkręcaniu procesorów. Niestety zapowiadany wcześniej pokaz nowej wersji jednostki NOS X się nie odbył, ponieważ firma miała jakieś problemy z ich maszyną.

[image source="Galerie/Inne/Lublin_Game_Party_2008:6500" mode="normal"]Na terytorium wrogaWracając do gier - turniej Enemy Territory rozpoczął się z 3 godzinnym opóźnieniem, bo organizatorzy także mieli kłopoty z komputerami. Na szczęście w końcu sobie z nimi poradzili i zawodnicy, choć nie o czasie, mogli rozpocząć zmagania. Po wielogodzinnych bojach wygrała drużyna ElitePlayers, która dosłownie rozgromiła konkurencje nie oddając żadnej mapy przeciwnikom. Drugie miejsce przypadło w udziale zawodnikom Authentic Gaming, a trzecie LP5.

Zobaczmy CoDaW zawodach Call Of Duty 4 uczestniczyło osiem teamów. Były to Authentic Gaming, BenQ DELTAeSPORTS.COM, Bez Strachu, Creative eSports, ElitePlayers, KITOWCY, Polscy Wymiatacze, a także tempus moriendi. Jak widać do Lublina zjechała się czołówka polskiej sceny CoD4, więc zapowiadało się, że zainteresowani ujrzą wspaniałe widowisko. W istocie tak się stało. Uczestnicy turnieju dawali z siebie wszystko, żeby tylko przejść dalej - niektórzy byli tak przejęci, że rzucali co chwilę niecenzuralnymi zwrotami, potocznie zwanymi „przecinkowcami”. Ostatecznie do półfinałów zakwalifikowały się zespoły Bez Strachu, BenQ DELTA eSports, tempus moriendi oraz Authentic Gaming, zaś po zaciętych walkach do ścisłego finału przeszły dwie ostatnie z wymienionych drużyn. Z „meczu pocieszenia” zwycięsko wyszła drużyna BenQ DELTA eSports ostatecznie zajmując w ten sposób trzecie miejsce. Najważniejsze starcie dnia zakończyło się wygraną Authentic Gaming.

[image source="Galerie/Inne/Lublin_Game_Party_2008:6492" mode="normal"]Czas na podsumowanieTegoroczne Targi Komputerowe i Lublin Game Party wypadły naprawdę dobrze. Mimo kilku pomniejszych niedociągnięć ze strony organizatorów wszystkie turnieje przebiegały sprawnie, nie było żadnych nieprzyjemnych incydentów, a przede wszystkim - każdy doskonale się bawił, bo przecież o to właśnie chodzi. Stąd imprezę można zdecydowanie zaliczyć do udanych. Jako gracze mamy nadzieję, że za rok ponownie będziemy mogli spotkać się w tym samym miejscu w Lublinie. W jeszcze liczniejszym gronie i z jeszcze większą pompą.

Zachęcamy do zapoznania się z fotogalerią z imprezy.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)