Rewolucyjne odkrycie, które rozwiąże problem przesyłu danych?

Zespół włoskich i szwedzkich naukowców odkrył, że „zakręcenie” fal radiowych w kształt świderka potencjalnie pozwala na ogromne zwiększenie przepustowości sieci bezprzewodowych. Można w ten sposób nadawać na tej samej częstotliwości kilka sygnałów, które nie zakłócają się wzajemnie.

Nowa technika przesyłu opiera się na nadaniu falom orbitalnego momentu pędu. Najłatwiej wyjaśnić to na przykładzie kosmosu: Ziemia obraca się wokół własnej osi, ale także po orbicie wokół Słońca. Dzięki wykorzystaniu tego zjawiska naukowcom udało się bez użycia polaryzacji nadawać równocześnie dwa niezależne przekazy.

Żeby potwierdzić swoje odkrycie, zespół badaczy przeprowadził kilka testów przy użyciu sygnału radiowego, telewizyjnego i Wi-Fi. Najbardziej spektakularnym z nich był dedykowany pokaz w Wenecji, który odbył się w czerwcu zeszłego roku. Wtedy to naukowcom, mimo nadawania dwóch sygnałów o tej samej częstotliwości, udało się wyświetlić na ścianie Pałacu Dożów napis „sygnał odebrany”, który przesyłano z oddalonej o 442 metry latarni morskiej znajdującej się na wyspie San Giorgio.

Badacze pod przewodnictwem prof. Fabrizio Tamburiniego będą teraz zajmować się stworzeniem systemu, który pozwoli przesyłać więcej niż dwa sygnały równocześnie. Kiedy im się to uda, skorzystają na tym wszyscy – począwszy od mediów elektronicznych, które borykają się z problemami zatłoczonego pasma, a na zwyczajnych użytkownikach chcących wysłać SMS-a w Sylwestra kończąc.