Russinovich komentuje teorie na temat luki w WMF Strona główna Aktualności20.01.2006 12:56 Udostępnij: O autorze Leszek Kędzior Ostatnia sytuacja z odkryciem luki bezpieczeństwa w bibliotekach odpowiedzialnych za przetwarzanie formatu WMF - kolejnej poważnej luki, zaraz po serii krytycznych aktualizacji adresujących problem w tym samym podsystemie - spowodowała, że do mody wrócily spiskowe teorie dziejów. Według większości z nich, Microsoft łatając jeden problem miałby celowo stworzyć bądź zostawić sobie (lub komuś?) inną furtkę na zdalne przejęcie kontroli nad systemem. Te rewelacje na miarę prozy Dana Browna niejednokrotnie komentowane były przez oficjalne źródła Microsoft, jak i mniej oficjalne dyskusje na łamach blogów pracowników takich jak Jesper Johansson. Ostatnio problem ten zaadresował także znany i niezależny ekspert od bezpieczeństwa, Mark Russinovich. Konkluzją jego sporego wywodu było stwierdzenie... Podsumowując, jestem przekonany że takie zachowanie - mimo że celowe - nie jest wynikiem umieszczenia tylnej furtki. Zainteresowanym tematyką polecamy - jak zwykle interesująca lektura nawet jeśli znacie już jej zakończenie. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Funkcjonariusz Straży Granicznej "potwierdził" teorię spiskową na temat 5G i koronawirusa 12 kwi 2020 AdamBednarek Internet Koronawirus 371 Wiceminister cyfryzacji: teorie spiskowe o 5G płyną zza wschodniej granicy 1 cze 2020 Arkadiusz Stando Sprzęt Internet Biznes 208 YouTube będzie blokować teorie spiskowe o wpływie 5G na koronawirusa 6 kwi 2020 Jakub Krawczyński Internet Bezpieczeństwo Koronawirus 144 Koronawirus stanowi zagrożenie także poprzez e-mail. W pewnym sensie 18 lut 2020 Piotr Urbaniak Internet Bezpieczeństwo 17
Udostępnij: O autorze Leszek Kędzior Ostatnia sytuacja z odkryciem luki bezpieczeństwa w bibliotekach odpowiedzialnych za przetwarzanie formatu WMF - kolejnej poważnej luki, zaraz po serii krytycznych aktualizacji adresujących problem w tym samym podsystemie - spowodowała, że do mody wrócily spiskowe teorie dziejów. Według większości z nich, Microsoft łatając jeden problem miałby celowo stworzyć bądź zostawić sobie (lub komuś?) inną furtkę na zdalne przejęcie kontroli nad systemem. Te rewelacje na miarę prozy Dana Browna niejednokrotnie komentowane były przez oficjalne źródła Microsoft, jak i mniej oficjalne dyskusje na łamach blogów pracowników takich jak Jesper Johansson. Ostatnio problem ten zaadresował także znany i niezależny ekspert od bezpieczeństwa, Mark Russinovich. Konkluzją jego sporego wywodu było stwierdzenie... Podsumowując, jestem przekonany że takie zachowanie - mimo że celowe - nie jest wynikiem umieszczenia tylnej furtki. Zainteresowanym tematyką polecamy - jak zwykle interesująca lektura nawet jeśli znacie już jej zakończenie. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji